Paweł Wojciechowski zakończy karierę. Podał termin ostatniego startu
Polscy lekkoatleci od kilku dni walczą o medale lekkoatletycznych mistrzostw świata w Budapeszcie. Po przeciętnych ubiegłorocznych zmaganiach w amerykańskim Eugene, kibice liczą na lepsze wyniki. Pierwszy medal dla naszego kraju zdobył Wojciech Nowicki w rzucie młotem. Póki co to jedyny krążek, jaki Polska może sobie przypisać do klasyfikacji medalowej.
Paweł Wojciechowski zapowiedział zakończenie kariery
Już wiadomo, że w weekend o medal w skoku o tyczce powalczą Piotr Lisek i Robert Sobera. O ile kwalifikacja pierwszego nie jest zaskoczeniem, o tyle Sobera nie skakał 5,75 metrów (wysokość potrzebna do kwalifikacji) od 7 lat. Chętnych na medal nie brakuje, tym bardziej, że bezwzględnym faworytem do złota jest rekordzista świata, Armand Duplantis.
W rywalizacji najlepszych tyczkarzy zabraknie Pawła Wojciechowskiego. Mistrz świata z Daegu z 2011 roku przeskoczył pierwszą wysokość na 5,35 m, ale miał ogromne problemy z zaliczeniem 5,55 m. Ostatecznie to mu się nie udało i smutny musiał pożegnać się z marzeniami o dobrym występie. Po zawodach w rozmowie z TVP Sport zapowiedział koniec kariery. Wojciechowski zdecydował, że skończy ze skokami po igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
- Nie jest to pierwszy raz, kiedy odpadam w eliminacjach mistrzostw świata, ale na pewno ostatni. Myślę, że rozpocząłem ostatni rok swojej kariery. Po igrzyskach trzeba będzie skończyć i zająć się życiem. Skakanie z wiekiem przychodzi coraz trudniej. Nie wiem, czy to wiek, czy kwestia mojego stażu w treningu, ale nie jest łatwo. 5,35 mnie nie satysfakcjonuje. Kiedyś 5,70 skakałem na zawołanie. Teraz jest coraz trudniej. Zrobię wszystko, poświęcę siebie na ten ostatni rok i spróbuję zawalczyć o igrzyska olimpijskie – powiedział Wojciechowski.
Osiągnięcia Pawła Wojciechowskiego
Paweł Wojciechowski to mistrz świata z 2011 roku i brązowy medalista z 2015 roku. Ponadto jest halowym mistrzem Europy z 2019 roku i uczestnikiem igrzysk olimpijskich w Londynie, Rio de Janeiro i Tokio.