Piotr Lisek dołączył do FAME MMA. Zawalczy z wiele lat starszym przeciwnikiem
Piotr Lisek jest jednym z najlepszych polskich lekkoatletów w historii. W czasie swojej kariery tyczkarz wywalczył trzy medale mistrzostw świata w lekkoatletyce, a ponadto to do niego należy rekord Polski w tej dyscyplinie sportu i wynosi 6,02. W ostatnim czasie został halowym wicemistrzem Europy w Stambule, a podczas tegorocznej edycji MŚ w Budapeszcie był dziewiąty.
Piotr Lisek zawalczy w FAME MMA
Po czempionacie wyznał w rozmowie z dziennikarzami, że musi wprowadzić odrobinę szaleństwa do swoich treningów, by się trochę odmłodzić, co ma mu zapewnić powrót do wysokiego skakania. Ostatecznie tym szaleństwem jest wzięcie czynnego udziału w walce freak fightowej.
We wtorek 5 września federacja FAME MMA ogłosiła kartę walk zbliżającej się edycji „FAME MMA Friday Arena”. Tam pojawiła się twarz Piotra Liska, który 29 września zmierzy się w trzeciej walce na tej wydarzeniu z 49-letnim Daro Lwem.
Piotr Lisek: Zaznaczam, że nie rezygnuję ze sportu
W wywiadzie dla Interii Piotr Lisek przyznał, że ta propozycja od jakiegoś czasu nad nim wisiała, ale nie myślał o niej poważnie, bo przecież wciąż jest czynnym sportowcem. – Od razu zaznaczam, że nie rezygnuję ze sportu. Jestem gościem od zadań specjalnych, a lekkoatletyka i skok o tyczce to jest całe moje życie i jeszcze długo będzie. Miałem pójść na jogę i trochę się porozciągać, ale ona kompletnie mi nie leżała. Była dla mnie trochę za nudna. Dla mnie walka w FAME MMA to będzie wyzwanie. Nie ukrywam, że złapałem bakcyla – powiedział.
Daro Lew nie jest wymagającym przeciwnikiem. Mimo bardzo długiego stażu treningowego ma on rekord 3 zwycięstw i 12 porażek w swojej karierze. Ostatnią swoją walkę stoczył w lipcu z Piotrem Świerczewskim. Z powodu kontuzji nogi nie był w stanie wyjść do drugiej rundy. Wcześniej w marcu i czerwcu 2023 roku zanotował dwa zwycięstwa z Kacprem „Ludwiczkiem” Bociańskim i Natanem Marconiem.