Polski trener przestrzega Igę Świątek. Wskazał atuty jej rywalek z WTA Finals
Przed nami ostatni kobiecy turniej indywidualny w 2023 roku. Już za chwilę zawodniczki rozjadą się na zasłużone urlopy i będą ładowały baterię przed kolejnym sezonem. Zanim to jednak nastąpi, trzeba zakończyć ten obecny. Stanie się to w Cancun, gdzie odbędzie się tegoroczna edycja WTA Finals. W rozgrywkach tych nie zabraknie również Igi Świątek, którą postanowił przestrzec Piotr Gadomski.
Iga Świątek zagra w WTA Finals
Jak zwykle w tego typu zawodach stawka jest bardzo wyrównana i na bardzo wysokim poziomie. WTA Finals to bowiem turniej, w którym występuje zaledwie osiem najlepszych tenisistek z danego sezonu. W związku z tym każdy mecz zapowiada się jak wielki hit.
To już pewne, że Iga Świątek rozpocznie rywalizację w tych rozgrywkach od starcia z Marketą Vondrousovą, teoretycznie drugą najsłabszą tenisistką z całej obsady. „Teoretycznie”, wszak wiadomo, iż na tak wysokim poziomie różnice między poszczególnymi uczestniczkami są minimalne. Jeśli jednak Polka chce marzyć o wygraniu całego turnieju, musi zwyciężyć bezwarunkowo. Poza tym zagra jeszcze z Coco Gauff i Ons Jabeur. Do drugiej grupy trafiły natomiast Aryna Sabalenka, Jelena Rybakina, Jessica Pegula i Maria Sakkari.
Na to musi uważać Iga Świątek
Tuż przed startem na temat nadchodzących meczów Igi Świątek wypowiedział się Piotr Gadomski (na łamach sport.tvp.pl), znany trener współpracujący obecnie z Urszulą Radwańską. Jego zdaniem raszynianka trafiła do ciekawej grupy, aczkolwiek głównie z perspektywy kibiców. Dla niej to może być dodatkowa trudność, ponieważ każda z przeciwniczek grupowych naszej rodaczki gra w innym stylu i w związku z tym do poszczególnych starć będzie musiała przygotowywać się w zupełnie różny sposób.
Oprócz tego szkoleniowiec poświęcić chwilę, by przeanalizować każdą z rywalek Biało-Czerwonej. Przypomniał, że na przykład Marketa Vondrousova rozegrała zaledwie jeden mecz od czasu US Open ze względu na jej kontuzje łokcia. Jest jednak leworęczna i trzeba będzie na to uważać. Do tego trener wspomniał o Coco Gauff w kontekście jej świetnego serwisu i płaskiego bekhendu. Ons Jabeur wyróżnił natomiast za dużą różnorodność, zaskakujące slajsy i bardzo precyzyjny serwis.