Halvor Egner Granerud jest sfrustrowany. Posłał im kilka spojrzeń
Nie tylko polscy skoczkowie zawodzą na początku sezonu 2023/24. Apetyt na znacznie lepsze wyniki mieli również reprezentanci Norwegii, a szczególnie Halvor Egner Granerud, który w minionej edycji Pucharu Świata wygrał Kryształową Kulę. Nieudany start sezonu sprawił, że o obronę tytułu będzie ekstremalnie trudno. W związku z tym jest jedna rzecz, która mocno frustruje 27-letniego gwiazdora.
Frustracja Halvora Egnera Graneruda
Frustracjom skoczka z Norwegii trudno się dziwić, skoro ani w Ruce, ani Lillehammer, ani w Klingenthal nie udało mu się stanąć na podium. Ba, tylko raz załapał się do najlepszej dziesiątki i to na jej szarym końcu. W poszczególnych zawodach zajmował następujące lokaty: 16., 10., 15., 17., 16., 13. W klasyfikacji generalnej jest dopiero na 16. pozycji, ma na koncie 106 punktów, do pierwszego Stefana Krafta traci 403 „oczka”, a do ostatniego na podium Karla Geigera 247.
To nie są straty nie do nadrobienia, choć będzie bardzo trudno. Halvorowi Egnerowi Granerudowi nadal marzy się przełamanie austriacko-niemieckiej dominacji w Pucharze Świata. Obecnie zawodnicy z tych krajów zajmują 5 pierwszych miejsc, a kolejnych dwóch jest nieco niżej w top 10. W związku z tym wiele osób zastanawia się, co takiego zrobiono w obu drużynach, że ich członkowie prezentują się tak znakomicie.
– Wszystko jest fair. Wyprzedzają resztę pod względem technicznym i sprzętowym. Jeśli cała drużyna skacze lepiej niż reszta, to znaczy, że wcześniej wymyślono coś sprytnego – powiedziała norweska gwiazda w telewizji NRK. Zdobywca Kryształowej Kuli z poprzedniego sezonu dodał pół żartem, pół serio, iż w minionych tygodniach posłał w kierunku aktualnych liderów klasyfikacji generalnej parę wymownych spojrzeń, ale nie dostrzegł nic, co byłoby diametralnie inne i mogłoby dawać im taką przewagę. – I właśnie to mnie denerwuje – stwierdził.