Na niego warto uważać. Halvor Egner Granerud zdradza, kto namiesza

Na niego warto uważać. Halvor Egner Granerud zdradza, kto namiesza

Halvor Egner Granerud
Halvor Egner Granerud Źródło:PAP/EPA / Kimmo Brandt
Kto zostanie czarnym koniem w nadchodzącym sezonie Pucharu Świata? Takie pytanie dostał między innymi Halvor Egner Granerud. Norweski skoczek zaskoczył swoim typem.

Już niebawem skoczkowie narciarscy rozpoczną rywalizację w kolejnej edycji Pucharu Świata. W związku z tym wszyscy zastanawiają się nad tym, jak poradzą poszczególnie zawodnicy. Eksperci, kibice, a nawet sami skoczkowie typują, kto rozczaruje, a kto zaskoczy. W tej drugiej kwestii wypowiedział się ostatnio Halvor Egner Granerud, wskazując na jedno konkretne nazwisko.

Halvor Egner Granerud wskazał czarnego konia Pucharu Świata

Przypomnijmy, że zdobywca Kryształowej Kuli w poprzednim sezonie rywalizował o to trofeum z takimi skoczkami jak Dawid Kubacki, Anze Lanisek czy Stefan Kraft. Teraz reprezentant Norwegii chętnie powtórzyłby ten wyczyn, aczkolwiek wskazał również jednego skoczka, który już niebawem może już zaskoczyć opinię publiczną. Jak łatwo się domyślić, dwukrotny triumfator Pucharu Świata wskazał na jednego ze swoich rodaków.

– W trakcie lata żaden skoczek nie zdominował rywalizacji. Nowe zasady dotyczące kombinezonów również sprawiają, że nie wiadomo, kto się w tym najlepiej odnajdzie. Z mojej kadry Johann Andre Forfang wygląda naprawdę dobrze i trzeba mieć na niego oko – powiedział Halvor Egner Granerud w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl.

Wyniki Johanna Andre Forfanga w minionych sezonach:

  • 2014/15 – 23.
  • 2015/16 – 5.
  • 2016/17 – 27.
  • 2017/18 – 7.
  • 2018/19 – 8.
  • 2019/20 – 12.
  • 2020/21 – 19.
  • 2021/22 – 24.
  • 2022/23 – 16.

W poprzednim sezonie Norwegowi ani razu nie udało się stanąć na podium. Aby znaleźć ostatni taki przypadek, należałoby się cofnąć aż o pięć lat. Jesienią 2018 roku w Niżnym Tagile Forfang najpierw wygrał konkurs, a potem zajął drugą lokatę. Później ta sztuka nie udała mu się już nigdy. Największe sukcesy poza Pucharem Świata także osiągał dość dawno – na przykład złoto drużynowe i srebro indywidualne w igrzyskach olimpijskich to również rok 2018. Granerud jest jednak przekonany, że tym razem jego rodak może zaskoczyć.

Czytaj też:
Nie wszystkim to odpowiadało. Młody talent intrygująco o Thurnbichlerze
Czytaj też:
Rafał Kot dla „Wprost”: Chcemy, by Thurnbichler się otworzył. Kadra była zabetonowana

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Sportowefakty.wp.pl