Zwariowany finał MŚ w lotach narciarskich. Wiało bardzo niebezpiecznie

Dodano:
Piotr Żyła Źródło: Newspix.pl / Expa / Tadeusz Mieczynski
Sobotni konkurs MŚ w lotach został skrócony o jedną serię. Tę udało się przeprowadzić, choć na Kulm wiało niebezpiecznie. Mistrzem został Stefan Kraft, Piotr Żyła szósty.

Zanim skoczkowie ruszyli do rywalizacji na skoczni Kulm, sporo emocji wywoływała walka z wiatrem ze strony organizatorów. Pierwotnie trzecia i czwarta seria miały się odbyć, ruszając od godziny 14:00. Ostatecznie po dwóch godzinach opóźnienia, równo o 16:00 rywalizacja wystartowała. Choć kilka skoków pokazało, że warunki były doprawdy loteryjne.

Loteria na skoczni. Odwołana seria, konkurs ruszył z dwugodzinnym opóźnieniem

Ostatecznie Sandro Pertile i spółka mogli spoglądać na to, czy faktycznie, podjęli słuszną decyzję, żeby rozegrać choć jedną sobotnią serię. Z jednej strony pojawiła się taka próba, jak Pawła Wąska – na odległość 161 metrów. Peter Prevc? 132 metry. Z drugiej? Szalony skok w wykonaniu Gregora Deschwandena. Szwajcar osiągnął 235,5 metra. Organizatorzy błyskawicznie zrozumieli, że muszą obniżyć belkę, ale tylko o jeden poziom, dla... spokoju ducha.

Po tej złej stronie pod względem sobotniej próby był też Dawid Kubacki. Medalista IO 2022 skoczył 183,5 metra. Aleksander Zniszczoł, dziewiąty po dwóch seriach, pofrunął na odległość 198 metrów. Debiut na MŚ w lotach całkiem przyzwoity, zwłaszcza że warunki polski skoczek miał bardzo trudne.

Szczęśliwcem był za to Ryoyu Kobayashi. Japończyk skoczył 231,5 metra, frunąc w imponującym stylu.

Najlepsi po dwóch seriach ruszyli po godzinie 16:30, bo na skoczni w Kulm nie ma sztucznego oświetlenia i taka była telewizyjna i... słoneczna konieczność. Ponownie kapitalnie skoczył Żyła, lądując na 225 metrze i obejmując po swojej próbie prowadzenie. Jego konkurenci nie pozwolili jednak myśleć o wskoczenie na podium. Polak utrzymał swoją szóstą pozycję, co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem polskiego skoczka w bieżącym sezonie.

Mistrzem został Stefan Kraft. Austriak skoczył przyzwoicie w sobotę, natomiast kompletnie swoją próbę popsuł liderujący Timi Zajc. Słoweniec skończył zaledwie 209,5 metra, spadając na trzecią pozycję. Na drugim miejscu Niemiec Andreas Wellinger.

MŚ w lotach narciarskich. Gdzie i kiedy oglądać konkurs drużynowy?

Transmisję przeprowadzać będzie TVP Sport oraz internetowo sport.tvp.pl. W Bad Mitterndorf na skoczni Kulm odbywa się rywalizacja, która nie będzie zaliczana do klasyfikacji Pucharu Świata.

Po dniach przeznaczonych na walkę indywidualną, w niedzielę (tj. 28 stycznia) ma się odbyć konkurs drużynowy. Początek rywalizacji drużyn skoczków, w tym reprezentacji Polski, o godzinie 14:00. O ile warunki atmosferyczne na to pozwolą, ale prognozy na niedzielę są dużo lepsze niż poprzednie dni tegorocznych MŚ w lotach narciarskich.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...