Problemy prywatne nie stanowiły dla niego przeszkody. „Jedziemy na swoim poziomie”

Dodano:
Leon Madsen Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Przygodzinski
W czwartek odbył się zaległy mecz 6. kolejki PGE Ekstraligi. To oznacza, że możemy przedstawić drużynę marzeń tej serii spotkań. Nie zabrakło tam miejsca dla Leona Madsena.

W czwartek na Novy Hotel Falubaz Zielona Góra spadł kubeł zimnej wody. Beniaminek po pewnym zwycięstwie z Betard Spartą Wrocław tym razem musiał przełknąć gorycz porażki i zdobył aż 15 punktów mniej od Krono-Plast Włókniarza Częstochowa (37:52). Dwóch żużlowców z drużyny prowadzonej przez Janusza Ślączkę znalazło się w naszej drużynie marzeń 6. kolejki PGE Ekstraligi. Prezentujemy poniżej zestawienie wyróżnionych rajderów. Liczba z gwiazdką oznacza, po raz który dany zawodnik został wybrany do najlepszego składu kolejki w tym sezonie.

Drużyna marzeń 6. kolejki PGE Ekstraligi

Leon Madsen (Krono-Plast Włókniarz Częstochowa) (3*)

Jeszcze w czwartkowe przedpołudnie Duńczyk wydał mocne oświadczenie, w którym oskarżył swoją byłą partnerkę o porwanie ich dzieci. Później doczekał się odpowiedzi. Od dłuższego czasu Madsena nękają problemy prywatne, ale gdy przychodzi do startów w PGE Ekstralidze, to 35-latek spisuje się kapitalnie. W meczu w Zielonej Górze zdobył 13 punktów, wygrywając cztery biegi. W tym roku nikt nie może mieć do niego pretensji za wyniki, które prezentuje w Polsce. Jego zespół natomiast wyszedł zwycięsko z czwartego pojedynku z rzędu.

– Na początku sezonu mieliśmy ciężary, nie mogliśmy dopasować swoich motocykli. Jednak teraz jedziemy na swoim poziomie. To jest ten Włókniarz, który miał być. Jesteśmy w dobrym miejscu w ligowej tabeli i wierzymy, że tak już zostanie – powiedział Madsen w pomeczowej mixed-zonie, cytowany przez WP SportoweFakty.

Artiom Łaguta (Betard Sparta Wrocław) (2*)

W 6. kolejce wrocławianie rozbili na własnym torze ebut.pl Stal Gorzów 56:34, a wyraźnym liderem zespołu był Rosjanin z polskim paszportem. Wywalczył komplet 15 punktów, będąc nieuchwytnym dla drużyny rywali.

Bartosz Zmarzlik (Orlen Oil Motor Lublin (3*)

Podobnie możemy wyrazić się w sprawie czterokrotnego indywidualnego mistrza świata. Zmarzlik był za szybki dla rywali z Leszna podczas meczu z Fogo Unią. Sprawę biegowych zwycięstw załatwiał praktycznie już na pierwszym okrążeniu. Zdobył komplet 12 punktów. Nie pojechał w ostatnim wyścigu, bo oddał go młodzieżowcowi, za co należy się szacunek.

Mads Hansen (Krono-Plast Włókniarz Częstochowa) (1*) – U24

Tym razem na pozycji U24 mamy Madsa Hansena, czyli zawodnika, który jedzie naprawdę dobry sezon w PGE Ekstralidze, a przecież w niej debiutuje. W Zielonej Górze wywalczył 11 punktów i bonus. Kapitalnie wychodził ze startów, ale też umiejętnie potrafił bronić się na dystansie przed atakami zawodników gospodarzy.

Max Fricke (ZOOLeszcz GKM Grudziądz) (3*)

Po nie do końca udanym początku meczu przeciwko KS Apatorowi Toruń potrafił się odrodzić i zaliczyć piorunującą końcówkę. Ostatecznie w sześciu startach zapisał przy swoim nazwisku 14 punktów i był jednym z ojców bardzo ważnego zwycięstwa dla GKM-u. Ten sezon na razie układa się dla niego świetnie w polskiej lidze.

Wiktor Przyjemski (Orlen Oil Motor Lublin) (3*)

W Lesznie zaliczył najlepszy występ w tym sezonie. Potwierdził, że potrafi doskonale wychodzić spod taśmy, a kiedy trzeba było, to wykorzystywał błędy rywali. Mówimy tutaj o czternastym biegu, kiedy wszedł pod Nazara Parnickiego i mocno wyhamował Ukraińca. Skorzystał też z tego Jack Holder. Ostatecznie Przyjemski zdobył w czterech biegach 10 punktów i bonus. Tylko raz znalazł pogromcę, a był nim Andrzej Lebiediew.

Kacper Łobodziński (ZOOLeszcz GKM Grudziądz) (2*)

Drugim juniorem w naszym zestawieniu jest Kacper Łobodziński. Być może oczekiwał czegoś więcej niż jeden punkt w biegu młodzieżowym, ale później w czwartej gonitwie przywiózł cenną trójkę. Mocno pomógł mu wtedy Wadim Tarasienko, który znajdował się za jego plecami i odpierał ataki torunian. Później dorzucił jeszcze trzy „oczka”, więc łącznie wywalczył ich siedem, startując cztery razy.

Wyniki 6. kolejki PGE Ekstraligi

Zaległości z kolejnej serii spotkań zostały odrobione, więc obecnie w PGE Ekstralidze pozostał do odrobienia tylko jeden mecz z 7. kolejki. Mowa o starciu pomiędzy ebut.pl Stalą Gorzów a Fogo Unią Leszno. Odbędzie się ono 16 czerwca. Tymczasem w tabeli coraz lepiej wygląda Krono-Plast Włókniarz Częstochowa, który po wspaniałym triumfie w Zielonej Górze jest czwarty z dorobkiem dziewięciu punktów.

Wyniki 6. kolejki PGE Ekstraligi:
Fogo Unia Leszno – Orlen Oil Motor Lublin 40:50
Betard Sparta Wrocław – ebut.pl Stal Gorzów 56:34
ZOOLeszcz GKM Grudziądz – KS Apator Toruń 47:42
Novy Hotel Falubaz Zielona Góra – Krono-Plast Włókniarz Częstochowa 37:52

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...