Po porażce Świątek to ona jest faworytką polskich kibiców. Włoszka nawiązała do historii

Dodano:
Włoska tenisistka Jasmine Paolini Źródło: PAP/EPA / Neil Hall
Jasmine Paolini to rewelacja sezonu 2024. Włoszka z polskimi korzeniami nawiązała do historycznego osiągnięcia sprzed prawie pół wieku. Wciąż może zgarnąć pełną pulę w Wimbledonie.

Drugi tydzień Wimbledonu przebiega już bez obecności singlistów i singlistek z Polski. Hubertowi Hurkaczowi plany pokrzyżowała kontuzja. Wciąż nie wiadomo czy najlepszy tenisista znad Wisły będzie w stanie wystąpić w turnieju olimpijskim. Dużych nadziei z jego występem nie ukrywa deblowy partner, Jan Zieliński.

Ulubienica polskich kibiców nawiązała do starego wyczynu

Poza Wimbledonem jest już także Iga Świątek. Polka, która przed rokiem dotarła do ćwierćfinału londyńskiej imprezy, teraz opuściła ją po trzeciej rundzie i porażce z Julią Putincewą. W grze o sukces w Londynie jest niedawna rywalka liderki światowego rankingu z Paryża.

Jasmine Paolini można nazwać już objawieniem sezonu 2024. Włoszka mająca polskie korzenie zameldowała się w półfinale zmagań po pewnym triumfem nad rewelacją turnieju, Emmą Navaro. Urodzona w Castelnuovo di Garfagnana tenisistka straciła zaledwie trzy gemy. Awansując do najlepszej czwórki turnieju, nawiązała do osiągnięcia z 1977 roku. Jak poinformował portal OptaAce na Twitterze Paolini jest najstarszą zawodniczką, która w jednym sezonie po raz pierwszy awansowała do półfinałów dwóch turniejów wielkoszlemowych od blisko pół wieku.

Jasmine Paolini zagra o finał Wimbledonu 2024

Włoszka, która potrafi mówić po polsku, nie ukrywała radości po awansie do półfinału. „To dla mnie wciąż dziwne uczucie, że wygrywam tutaj mecz i melduję się w półfinale” – powiedziała po zwycięstwie nad Navarro. W meczu o finał Wimbledonu zmierzy się z inną rewelacją turnieju, Donną Vekić. Chorwatka w przeszłości mierzyła się ze sporymi problemami zdrowotnymi. Jej historia i sukces poruszyły serca fanów tenisa. Drugą parę półfinałową wyłonią pojedynki Jeleny Ostapenko z Barborą Krejcikovą oraz Jeleny Rybakiny z Eliną Switoliną.

Źródło: X / OptaAce
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...