Problemy Igi Światek w US Open. Zaskakujący zastój w meczu z Rosjanką

Dodano:
Iga Świątek Źródło: PAP / Marcin Cholewiński
Iga Świątek rozpoczęła rywalizację w US Open. W pierwszej rundzie Polka zmierzyła się z Kamillą Rachimową. Jak sobie poradziła?

Iga Świątek wróciła do gry po igrzyskach olimpijskich. Polka jest od 118 tygodni pierwszą rakietą świata oraz najwyżej rozstawioną w tegorocznej rywalizacji. Wielkoszlemowy turniej w zeszłym roku przyniósł jej sporo przykrości, ale aktualnie znajduje się w innej sytuacji. – Rok temu czułam, że mam wiele do obrony, jak pozycję liderki rankingu, punkty czy sam tytuł. Czułam, jakbym na moich barkach dźwigała ogromny ciężar. W tym roku jest nieco inaczej – mówiła przed turniejem.

US Open: Niespodziewane problemy Igi Świątek

W swoim pierwszym meczu Polka zmierzyła się z Kamillą Rachimową na Arthur Ashe Stadium, czyli na głównym korcie. Rosjanka znalazła się w tym turnieju jako tzw. szczęśliwa przegrana. Tenisistka plasuje się na 104. miejscu w rankingu WTA. Tenisistki spotkały się na placu gry po raz pierwszy w historii.

Faworytką tego spotkania była oczywiście Iga Świątek. Tak też wyglądał początek tego spotkania. Polka wygrała cztery gemy z rzędzu, dwukrotnie przełamując przeciwniczkę. Kiedy wydawało się, że Rosjanka gładko przegra pierwszego seta, tenisistka raz odłamała Polkę i doprowadziła do wyniku 4:3. Na szczęście Polka w porę wzięła się w garść i wygrała piątą partię. Rachimowa wybroniła pierwszą piłkę setową w dziewiątym gemie, ale już w kolejnym nie miała wiele do powiedzenia. Ostatecznie ta partia zakończyła się wynikiem 6:4.

US Open: Iga Świątek dopięła swego

Przy wyniku 1:1 w drugim secie Iga Świątek znów przełamała Kamillę Rachimową i wyszła na prowadzenie, które następnie podwyższyła. Gra Polki nie była idealna, pierwsza rakieta świata popełniała sporo niewymuszonych błędów, które nie pozwoliły jej szybciej zakończyć tego meczu. Rosjanka doprowadziła do wyrównania (5:5). Zwyciężczynię w drugiej partii musiał wyłonić tie-break. Rosjanka miała trzy piłki setowe, ale żadnej z nich nie wykorzystała. Raszynianka doprowadziła do wyrównania 6:6, a następnie wygrała 8:6, a cały mecz 2:0.

W drugiej rundzie Iga Świątek zmierzy się ze zwyciężczynią starcia: Daria Saville (Australia) – Ena Shibahara (Japonia).

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...