Reprezentacja Polski traci piłkarza! Musi opuścić zgrupowanie

Dodano:
Polski piłkarz Adam Buksa Źródło: PAP / Leszek Szymański
Adam Buksa nie będzie kontynuował pobytu na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Napastnik kadry nabawił się kontuzji, która dyskwalifikuje go z gry przeciwko Chorwacji.

Reprezentacja Polski wygrała pierwszy mecz fazy grupowej Ligi Narodów 2024/2025. Pojedynek ze Szkocją zakończył się zwycięstwem 3:2 po bramkach Sebastiana Szymańskiego, Roberta Lewandowskiego i Nicoli Zalewskiego. Jak się okazuje, spotkanie zostało okupione kontuzją Adama Buksy. Napastnika nie zobaczymy w meczu przeciwko Chorwacji w Osijeku, więc Michał Probierz będzie miał mniejszą rotację w ofensywie.

Adam Buksa opuszcza zgrupowanie reprezentacji Polski

Adam Buksa pojawił się na boisku w Glasgow w drugiej połowie, zmieniając Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski skarżył się po spotkaniu na problemy zdrowotne, ale stwierdził, że do meczu z Chorwatami wszystko wróci do normy. Potwierdził to także Jacek Jaroszewski, lekarz reprezentacji. W przypadku gracza duńskiego FC Midtjylland kontuzja jest na tyle poważna, że nie będzie mógł występować przez najbliższe dwa tygodnie.

– Po meczu ze Szkocją zgrupowanie reprezentacji Polski musi opuścić Adam Buksa. W czwartkowym spotkaniu doznał on urazu mięśniowego łydki, który wykluczy go z gry na okres około dwóch tygodni – poinformował lekarz kadry narodowej na oficjalnej stronie Polskiego Związku Piłki Nożnej. – Jeśli chodzi o pozostałych zawodników, ich występ w starciu z Chorwacją nie jest zagrożony. Wszyscy piłkarze udający się do Osijeku będą do dyspozycji selekcjonera Michała Probierza – dodał.

Reprezentacja Polski zagra z Chorwacją w Lidze Narodów

Polacy w niedzielę 8 września zagrają kolejny mecz w dywizji A Ligi Narodów. Ich rywalem w Osijeku będą Chorwaci, którzy w pierwszej kolejce przegrali na wyjeździe z Portugalią. Mecz rozpocznie się o godzinie 20:45. Gracze Michała Probierza są obecnie liderami grupy.


Wkrótce więcej informacji
Źródło: Wprost, PZPN
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...