Asseco Resovia Rzeszów zapomniała o koszmarze. Fenomenalna seria!

Dodano:
Karol Kłos Źródło: Newspix.pl / Marta Badowska / PressFocus
Zdecydowanie na fali wznoszącej znajdują się siatkarze Asseco Resovii Rzeszów. Rzeszowianie zanotowali właśnie serię jedenastu wygranych meczów z rzędu!

Początek sezonu 2024/25 nie zapowiadał, że Asseco Resovia Rzeszów będzie miała tyle powodów do zadowolenia. Rzeszowianie pod wodzą nowego trenera Tuomasa Sammelvuo, długo nie mogli odnaleźć właściwego rytmu. Sytuacja w ligowej tabeli była coraz trudniejsza, do tego trzeba było pożegnać się z marzeniami o miejscu w grze o turniej finałowy Tauron Pucharu Polski. Jednym słowem – nie tak to miało wyglądać.

Asseco Resovia Rzeszów odczarowana! Świetna seria klubu siatkarskiego

Oprócz problemów dotyczących wyników, w Rzeszowie nie brakowało kłopotów kadrowych. Już na starcie sezonu z gry wypadł wicemistrz olimpijski Paweł Zatorski. Swoje kłopoty miał też Stephen Boyer, który stracił turniej w Paryżu, a po powrocie na parkiety PlusLigi miewał mecze solidne, ale też zupełnie bezbarwne.

Do tego wiele pretensji kierowano pod adresem podstawowego rozgrywającego Gregora Ropreta. Słoweniec miał wejść w buty Fabiana Drzyzgi, wieloletniego lidera drugiego odbicia w Rzeszowie. Wyszło jednak przeciętnie, przynajmniej na początku, a często pierwsze skrzypce na rozegraniu grał nie Ropret, a rezerwowy Łukasz Kozub.

Jeśli dorzucić jeszcze kilka innych kłopotów zdrowotnych, np. przyjmującego Lukasa Vasiny, a ostatnio również jego kolegi z pozycji – reprezentanta Polski Bartosza Bednorza – to od tych wszystkich minusów w Asseco Resovii aż boli głowa.

Paradoksalnie jednak, od początku 2025 roku drużyna zaczęła wyglądać na boisku bardzo solidnie. Efekt? Od ligowej wygranej 3:2 nad Bogdanką LUK Lublin z 11 stycznia, rzeszowska drużyna wygrała kolejnych jedenaście meczów z rzędu.

Seria Asseco Resovii Rzeszów:

  • PlusLiga: Bogdanka LUK Lublin 3:2 (D)
  • CEV Cup: Pafos 3:1 (W)
  • PlusLiga: GKS Katowice 3:0 (D)
  • PlusLiga: PGE Projekt Warszawa 3:0 (D)
  • CEV Cup: Pafos 3:0 (D)
  • PlusLiga: Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 3:1 (W)
  • PlusLiga: Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (D)
  • CEV Cup: Fenerbahce 3:1 (W)
  • PlusLiga: Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski 3:1 (W)
  • PlusLiga: Trefl Gdańsk 3:2 (D)
  • CEV Cup: Fenerbahce 3:1 (D)

Rzeszowianie właśnie awansowali do półfinału CEV Cup, który zdobyli w poprzedniej kampanii.

Asseco Resovia w tabeli PlusLigi wspięła się też na szóste miejsce, wyprzedzając m.in. PGE GiEK Skrę Bełchatów czy Steam Hemarpol Norwid Częstochowa. Widać, że rzeszowianie mogą być groźni dla każdego w lidze.

– Atmosfera w drużynie była od samego początku dobra. Ten trudny początek sezonu jeśli chodzi o wyniki to w dużej mierze pokłosie ciężkiego sezonu reprezentacyjnego i tego, że w naszej drużynie było jednak trochę zmian kadrowych i potrzebowaliśmy wszyscy więcej czasu, żeby to wszystko poukładać. Pierwszą część sezonu mieliśmy faktycznie trudną, ale od pewnego momentu wreszcie złapaliśmy dobry rytm gry, a wraz z każdym kolejnym zwycięstwem dochodzi do tego coraz lepsze samopoczucie i większa pewność siebie całego zespołu. Co też jest ważne, każdy w naszej drużynie jest gotowy do gry – przyznał Klemen Cebulj na łamach oficjalnej strony PlusLigi.

Najbliższe starcie Asseco Resovii? Wyjazd ligowy do Bełchatowa na klasyk PlusLigi. Początek starcia z PGE GiEK Skrą w sobotę (tj. 1 marca) od godziny 14:45. Transmisja na antenie Polsatu Sport 1, internetowo można skorzystać m.in. z platformy Polsat Box Go.

Źródło: WPROST.pl / PlusLiga
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...