FC Barcelona już prawie w ćwierćfinale LM
Bayer w pierwszej połowie popełnił jeden błąd i został on wykorzystany. W 41. minucie Argentyńczyk Lionel Messi zobaczył dziurę w obronie i podał piłkę do Chilijczyka Alexisa Sancheza. On nie zmarnował okazji i strzelił gola. Po zmianie stron do wyrównania doprowadził Czech Michal Kadlec. Gdy w 52. minucie zdobył bramkę w niemieckim zespole wybuchła radość. Nie zmieniło to jednak obrazu gry. Obrońcy tytułu zdominowali grę, a na efekty nie musieli długo czekać. Po raz kolejny pogrążył Aptekarzy Sanchez, który wykorzystał podanie Cesca Fabregasa i było 2:1. Kropkę nad i postawił jeden z najlepszych piłkarzy na świecie Messi. Do zakończenia spotkania pozostały wówczas dwie minuty, ale Barcelona nie przestała atakować. Brakowało jednak precyzji.
Do kolejnej niespodzianki nie doprowadzili piłkarze Apoelu Nikozja. Mistrz Cypru uległ na wyjeździe Olympique Lyon 0:1. Bohaterem meczu został strzelec jedynego gola 20-letni Francuz Alexandre Lacazette, który wynik spotkania ustalił w 58. minucie. Kibice ze stadionu mogli schodzić zawiedzeni. W pierwszej połowie nie było klarownych sytuacji, a znaczną część czasu zawodnicy spędzali w środkowej części boiska. Do pierwszej groźnej akcji doszło dopiero w 48. minucie, kiedy Michel Bastos miał szansę dać gospodarzom prowadzenie. Tuż przed linią bramkową uratował stratę gola obrońca z Cypru Paulo Jorge.
zew, PAP