Rajd Meksyku: Loeb wyprzedził Hirvonena
Ogromnego pecha miał Fin Jari-Matti Latvala (Ford Fiesta RS WRC), który przed startem do ostatniego, niedzielnego etapu był na trzeciej pozycji. Fin na najdłuższym w rajdzie odcinku specjalnym Guanajuatito (54,3 km) dachował. Załodze nic się nie stało, ale spadła na siódme miejsce w klasyfikacji i traciła do Loeba ponad dziewięć minut. Latvala pomimo tego, że dojechał do strefy serwisowej, jazdy nie mógł kontynuować, gdyż zespół sędziów sportowych stwierdził w jego samochodzie uszkodzenie klatki bezpieczeństwa i załogę wycofał.
Problemy nie ominęły także Kościuszki. Drugiego dnia miał problemy z tylnym zawieszeniem, stracił przez to prawie cztery minuty, pod koniec dnia w samochodzie urwało się prawe, przednie koło. Serwis auto naprawił, krakowianin zdołał z czwartego awansować na trzecie miejsce w PWRC (samochody produkcyjne) i na 14. w klasyfikacji generalnej. To już było jego drugie podium w tegorocznym sezonie PWRC, w pierwszym starcie w styczniowym rajdzie Monte Carlo zwyciężył.
- Bardzo lubię ten rajd, może dlatego, że stale go wygrywam. Dwa miejsca dla naszego zespołu na podium, to rezultat optymalny. Jesteśmy szczęśliwi, walczymy przecież o zwycięstwo w klasyfikacji producentów - powiedział na mecie Loeb, który umocnił się na pozycji lidera mistrzostw świata mając już 66 pkt. Drugi jest Hirvonen - 50 pkt, a trzeci Solberg - 47 pkt.
W PWRC triumfował 26-letni Meksykanin Benito Guerra jr (Mitsubishi Lancer Evo X), zajmując w generalce 11. lokatę. Pokonał Polaka o 20.47,4 i awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu z dorobkiem 25 pkt. Liderem jest nadal Kościuszko, który ma 40 pkt.
ja, PAP