Kupisz gadżety związane z Euro? 62 proc. kibiców tak
- Centrom handlowym, także tym spoza miast organizujących mistrzostwa, udziela się atmosfera piłkarskiej fety. Od ponad miesiąca trwa intensywna sprzedaż gadżetów. Sklepy już dziś dopingują polską reprezentację – oceniła szefowa marketingu Silesia City Center w Katowicach Marta Drzewiecka. Sonda wskazała, że na flagi, wuwuzele czy czapki z barwami biało-czerwonymi kibice wydadzą średnio 50 zł. Taką kwotę deklaruje 43 proc. badanych. 21 proc. klientów gotowych jest przeznaczyć na to 100 zł. Rekordziści wydadzą nawet 500 zł, do trąbki i flagi dokupując np. specjalny dres, buty i koszulki.
Po specjalne piłkarskie zabawki najczęściej na sklepowe półki sięgną mężczyźni. Aż 91 proc. deklaruje zakup jakiejś pamiątki. Wśród kobiet entuzjazm jest mniejszy, jednak co trzecia pani ma w planach zakup jakiegoś piłkarskiego gadżetu. Przedstawiciele katowickiego centrum przywołują badania firmy Mastercard, według których na gadżety związane z piłką nożną kibic jest skłonny wydać 13 proc. swojego "piłkarskiego" budżetu, podczas gdy na bilety przeznacza jedynie 10 proc. Obecnie – jak wskazują obserwacje - w co czwartym sklepie znajdziemy akcenty związane z mistrzostwami, a to dopiero początek. Według szacunków kibice mogą wydać w Polsce w sumie 750-800 mln zł. Większość tej kwoty trafi do hotelarzy, restauratorów i firm usługowych, ale sporą część kibice zostawią także w centrach handlowych - głównie warszawskich, wrocławskich i trójmiejskich.
- Sporo pieniędzy po Euro trafi także do kieszeni sprzedawców gadżetów i sieci odzieżowych. Ci wykorzystują mistrzostwa do promocji i sprzedaży już od początku tego roku. W czerwcu możemy się spodziewać prawdziwego biało-czerwonego boomu – uważa Drzewiecka. Koszulki, breloczki, wielkie biało-czerwone czapki, wuwuzele, gwizdki czy szaliki w centrach handlowych można znaleźć zarówno na specjalnie utworzonych stoiskach, jak i w sklepach znanych sieci odzieżowych, sklepach dla dzieci i salonach sportowych. Hitem są specjalne pokrowce na lusterka i siedzenia samochodów oraz klaskacze. - Ceny takich gadżetów zaczynają się od 1 zł, a kończą na 300-400 zł, jeśli decydujemy się np. na markową kurtkę z barwami narodowymi – dodała Drzewiecka.
mp, pap