Polonia Warszawa - Pogoń Szczecin
Dodano:
Polonia Warszawa pokonała 2:0 (0:0) Pogoń Szczecin w meczu kończącym rundę jesienną T-Mobile Ekstraklasy. Gospodarze prowadzenie objęli po golu samobójczym Dąbrowskiego w 46. minucie. W 59. minucie drugiego gola zdobył po rzucie wolnym pośrednim Dwaliszwili. Dzięki wygranej Polonia Warszawa kończy rundę na trzecim miejscu w tabeli.
Postawa Polonii to prawdopodobnie największe zaskoczenie sezonu. Zespół, który miał przestać istnieć w obecnym kształcie, który zamiast przygotowywać się do sezonu przesiadywał pod biurem Józefa Wojciechowskiego, gra jak natchniony. Jeżeli gospodarze dzisiaj wygrają - zapewnią sobie awans na trzecie miejsce w tabeli. Przed rozpoczęciem sezonu nikt w taki rozwój sytuacji nie wierzył - Polonia raczej była skazywana na spadek.
Godnie w rundzie jesiennej zaprezentowała się również szczecińska Pogoń. "Portowcy" sezon zaczęli od mocnego uderzenia - zdemolowali w pierwszej kolejce Zagłębie Lubin aż 4:0. Później nie było już tak dobrze, ale jeżeli Pogoń dzisiaj wygra to zakończy rundę jesienną z 24 punktami na koncie - to tylko dwa oczka mniej niż obecni mistrzowie Polski ze Śląska Wrocław.
Pogoni sprzyja fakt, że Poloniści do spotkania przystąpią bardzo osłabieni. - Łukasz Teodorczyk jest po zabiegu, a Adam Kokoszka i Adam Pazio pauzują za kartki - mówił na przedmeczowej konferencji trener "Czarnych Koszul", Piotr Stokowiec. Na dodatek wciąż kontuzjowani są Dimitrije Injac i Yahiya Diemé. Edgar Cani z kolei nie załapał się w ogóle do składu.
pr
Godnie w rundzie jesiennej zaprezentowała się również szczecińska Pogoń. "Portowcy" sezon zaczęli od mocnego uderzenia - zdemolowali w pierwszej kolejce Zagłębie Lubin aż 4:0. Później nie było już tak dobrze, ale jeżeli Pogoń dzisiaj wygra to zakończy rundę jesienną z 24 punktami na koncie - to tylko dwa oczka mniej niż obecni mistrzowie Polski ze Śląska Wrocław.
Pogoni sprzyja fakt, że Poloniści do spotkania przystąpią bardzo osłabieni. - Łukasz Teodorczyk jest po zabiegu, a Adam Kokoszka i Adam Pazio pauzują za kartki - mówił na przedmeczowej konferencji trener "Czarnych Koszul", Piotr Stokowiec. Na dodatek wciąż kontuzjowani są Dimitrije Injac i Yahiya Diemé. Edgar Cani z kolei nie załapał się w ogóle do składu.
pr