Borussia Dortmund - Szachtar Donieck
Dodano:
Borussia Dortmund Pucharu Niemiec w tym roku nie zdobędzie, na mistrzostwo Niemiec ma szanse czysto matematyczne, jeżeli więc drużyna Juergena Kloppa nie chce zapisać obecnego sezonu na straty ma tylko jedno wyjście - musi wygrać Ligę Mistrzów. Z Doniecka Borussia przywiozła remis 2:2, który oznacza, że wystarczy, iż na własnym stadionie nie straci bramki, by awansować do ćwierćfinału LM.
Borussia po pierwszym meczu 1/8 finału LM jest już jedną nogą w ćwierćfinale tych rozgrywek. Warto jednak pamiętać, że w Doniecku Szachtar dwa razy prowadził z Niemcami i niewiele brakowało, by najbardziej polski zespół Bundesligi wrócił do domu na tarczy. Fani Borussii, którzy już zastanawiają się nad tym, z kim najlepiej byłoby zmierzyć się w ćwierćfinale LM, powinni też pamiętać o przegranym niedawno na własnym boisku 1:4 meczu z HSV oraz o niefrasobliwości Matsa Hummelsa w Doniecku.
Borussia w Bundeslidze gra w tym sezonie bardzo chimerycznie - mecze bardzo dobre przeplata żenującymi wpadkami (walkę o mistrzostwo przegrała w meczach z ligowymi średniakami, a nie w bezpośrednim starciu z Bayernem), ale w Lidze Mistrzów dotychczas nie zawodziła. Teoretycznie zespół, który ma "na rozkładzie" takie piłkarskie firmy jak Ajax, Real Madryt czy Manchester City nie powinien mieć kłopotów, by na własnym stadionie przypieczętować awans do kolejnej fazy w meczu z Szachtarem, ale jednocześnie warto pamiętać, że drużyna z Doniecka jest lepsza od HSV...
Kibice z Polski będą w tym meczu szczególnie mocno ściskać kciuki za Roberta Lewandowskiego. Polak w tej edycji LM ma już na koncie 5 bramek i wciąż ma szansę na to, by zostać królem strzelców tegorocznej Champions League. A dla spragnionych sukcesów polskich kibiców sytuacja, w której "polska" Borussia wygrałaby Ligę Mistrzów, a Polak zostałby jej królem strzelców mogłaby zrekompensować kolejne klęski Legii, Lecha, Śląska i spółki w europejskich pucharach.
Borussia w Bundeslidze gra w tym sezonie bardzo chimerycznie - mecze bardzo dobre przeplata żenującymi wpadkami (walkę o mistrzostwo przegrała w meczach z ligowymi średniakami, a nie w bezpośrednim starciu z Bayernem), ale w Lidze Mistrzów dotychczas nie zawodziła. Teoretycznie zespół, który ma "na rozkładzie" takie piłkarskie firmy jak Ajax, Real Madryt czy Manchester City nie powinien mieć kłopotów, by na własnym stadionie przypieczętować awans do kolejnej fazy w meczu z Szachtarem, ale jednocześnie warto pamiętać, że drużyna z Doniecka jest lepsza od HSV...
Kibice z Polski będą w tym meczu szczególnie mocno ściskać kciuki za Roberta Lewandowskiego. Polak w tej edycji LM ma już na koncie 5 bramek i wciąż ma szansę na to, by zostać królem strzelców tegorocznej Champions League. A dla spragnionych sukcesów polskich kibiców sytuacja, w której "polska" Borussia wygrałaby Ligę Mistrzów, a Polak zostałby jej królem strzelców mogłaby zrekompensować kolejne klęski Legii, Lecha, Śląska i spółki w europejskich pucharach.