Australian Open: Wawrinka pokonał Nadala po zadziwiającym finale
Dodano:
Stanislas Wawrinka pokonał 6:3, 6:2, 3:6, 6:3 Rafaela Nadala w finale Australian Open. Kibice zgromadzeni w Melbourne zapamiętają jednak z meczu głównie problemy zdrowotne hiszpańskiego tenisisty.
Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla Wawrinki, który uzyskał w pierwszym secie przełamanie i utrzymał swoją przewagę do końca. Partię wygrał do trzech i był to pierwszy w jego karierze wygrany set z Nadalem.
Cuda na korcie zaczęły się w secie drugim. Nadal od razu dał się przełamać, a przy stanie 2:1 dla Wawrinki... wezwał pomoc medyczną i zszedł z kortu. Decyzja Hiszpana zdenerwowała Wawrinkę, który nie mógł dowiedzieć się od sędziego, jaki był powód udania się do szatni przez Nadala.
Po kilku minutach Nadal wrócił i został... wygwizdany przez publiczność. Hiszpan pomimo przerwy medycznej nie przypominał samego siebie. Nie startował do piłek, serwował - przy pierwszym podaniu - z prędkością niewiele przekraczającą 100 km/h, momentami miał łzy w oczach, dał się znowu przełamać, a bukmacherzy... wycofali zakłady na mecz. Ostatecznie drugą partię Wawrinka wygrał do dwóch.
Wawrinka prawdopodobnie oczekiwał krecza w wykonaniu Nadala - Hiszpan jednak nie poddał się. Całkowicie zaskoczony Szwajcar pogubił się w trzecim secie i dał się szybko przełamać. Wawrinka grał niedokładnie, wyrzucał mnóstwo piłek na aut. W efekcie kontuzjowany Nadal wygrał trzeciego seta 6:3.
Szwajcar ostatecznie pozbierał się dopiero w czwartej partii i wygrał ją do trzech. To jego pierwszy w karierze tytuł wielkoszlemowy. Dzięki wygranej w Australian Open Wawrinka w poniedziałek wskoczy na trzecie miejsce w rankingu ATP.
Po meczu Nadal w rozmowie z kibicami pogratulował swojemu rywalowi. Nie wspomniał nawet słowem o swojej kontuzji pleców.
pr
Cuda na korcie zaczęły się w secie drugim. Nadal od razu dał się przełamać, a przy stanie 2:1 dla Wawrinki... wezwał pomoc medyczną i zszedł z kortu. Decyzja Hiszpana zdenerwowała Wawrinkę, który nie mógł dowiedzieć się od sędziego, jaki był powód udania się do szatni przez Nadala.
Po kilku minutach Nadal wrócił i został... wygwizdany przez publiczność. Hiszpan pomimo przerwy medycznej nie przypominał samego siebie. Nie startował do piłek, serwował - przy pierwszym podaniu - z prędkością niewiele przekraczającą 100 km/h, momentami miał łzy w oczach, dał się znowu przełamać, a bukmacherzy... wycofali zakłady na mecz. Ostatecznie drugą partię Wawrinka wygrał do dwóch.
Wawrinka prawdopodobnie oczekiwał krecza w wykonaniu Nadala - Hiszpan jednak nie poddał się. Całkowicie zaskoczony Szwajcar pogubił się w trzecim secie i dał się szybko przełamać. Wawrinka grał niedokładnie, wyrzucał mnóstwo piłek na aut. W efekcie kontuzjowany Nadal wygrał trzeciego seta 6:3.
Szwajcar ostatecznie pozbierał się dopiero w czwartej partii i wygrał ją do trzech. To jego pierwszy w karierze tytuł wielkoszlemowy. Dzięki wygranej w Australian Open Wawrinka w poniedziałek wskoczy na trzecie miejsce w rankingu ATP.
Po meczu Nadal w rozmowie z kibicami pogratulował swojemu rywalowi. Nie wspomniał nawet słowem o swojej kontuzji pleców.
pr