NA ŻYWO: Ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Soczi
Dodano:
W Soczi zakończyła się ceremonia rozpoczęcia XXII zimowych igrzysk olimpijskich. Trwająca niespełna trzy godziny uroczystość przebiegła bardzo sprawnie i bez większych wpadek. Znicz olimpijski rozpalili łyżwiarka Irina Rodnina oraz hokeista Władisław Tretiak.
Już przed rozpoczęciem olimpiady wiemy, że Rosjanie chcą zadziwić świat. To będą zdecydowanie najdroższe zimowe igrzyska olimpijskie w historii. Na dodatek zorganizowane w jednym z... najcieplejszych miejsc w Rosji. Koszt organizacji rosyjskiej olimpiady sięgnął aż 50 mld dolarów - to więcej niż wszystkich poprzednich zimowych igrzysk... razem wziętych.
Skąd takie koszty? Dla Rosjan olimpiada w Soczi ma być okazją do przypomnienia światu, że Federacja Rosyjska to wciąż mocarstwo o światowym zasięgu. Na razie Soczi kojarzy się przede wszystkich z absurdami rodem z Barei. Brak prądu, brak wody (albo brązowa woda), podwójne sedesy w jednej toalecie - tak wygląda codzienność sportowców i dziennikarzy w Rosji.
Ceremonia rozpoczęcia igrzysk będzie pierwszą okazją to zatarcia negatywnego obrazu związanego z zamieszaniem z tego tygodnia. Uroczystość z pewnością będzie huczna - ale jak będzie wyglądać? Nadal nie wiadomo kto zapali olimpijski znicz.
Rosyjskie media spekulują, że tego zaszczytu może dostąpić Walentina Tiereszkowa, czyli pierwsza kobieta w kosmosie. Na liście nazwisk znaleźli się też ludzie ze świata kultury, tacy jak reżyser filmowy Nikita Michałkow oraz słynny dyrygent Walery Giergiew. Jedną z kandydatek jest również... kochanka Władimira Putina Alina Kabajewa. 30-latka jest mistrzynią olimpijską i trzykrotną mistrzynią świata w gimnastyce artystycznej. W 2007 roku zakończyła karierę sportową i zajęła się polityką.
Polscy kibice w Soczi będą liczyli przede wszystkim na Justynę Kowalczyk i polskich skoczków z Kamilem Stochem na czele. Liczymy na medale także w łyżwiarstwie szybkim - radość polskim kibicom mogą dać zwłaszcza Zbigniew Bródka i Luiza Złotkowska. Niespodziankę mogą sprawić biathloniści. Niech to będą więc udane igrzyska dla nas wszystkich. Przed czterema laty z Vancouver biało-czerwoni przywieźli sześć medali. Liczymy co najmniej na powtórzenie tego wyniku.
pr
Skąd takie koszty? Dla Rosjan olimpiada w Soczi ma być okazją do przypomnienia światu, że Federacja Rosyjska to wciąż mocarstwo o światowym zasięgu. Na razie Soczi kojarzy się przede wszystkich z absurdami rodem z Barei. Brak prądu, brak wody (albo brązowa woda), podwójne sedesy w jednej toalecie - tak wygląda codzienność sportowców i dziennikarzy w Rosji.
Ceremonia rozpoczęcia igrzysk będzie pierwszą okazją to zatarcia negatywnego obrazu związanego z zamieszaniem z tego tygodnia. Uroczystość z pewnością będzie huczna - ale jak będzie wyglądać? Nadal nie wiadomo kto zapali olimpijski znicz.
Rosyjskie media spekulują, że tego zaszczytu może dostąpić Walentina Tiereszkowa, czyli pierwsza kobieta w kosmosie. Na liście nazwisk znaleźli się też ludzie ze świata kultury, tacy jak reżyser filmowy Nikita Michałkow oraz słynny dyrygent Walery Giergiew. Jedną z kandydatek jest również... kochanka Władimira Putina Alina Kabajewa. 30-latka jest mistrzynią olimpijską i trzykrotną mistrzynią świata w gimnastyce artystycznej. W 2007 roku zakończyła karierę sportową i zajęła się polityką.
Polscy kibice w Soczi będą liczyli przede wszystkim na Justynę Kowalczyk i polskich skoczków z Kamilem Stochem na czele. Liczymy na medale także w łyżwiarstwie szybkim - radość polskim kibicom mogą dać zwłaszcza Zbigniew Bródka i Luiza Złotkowska. Niespodziankę mogą sprawić biathloniści. Niech to będą więc udane igrzyska dla nas wszystkich. Przed czterema laty z Vancouver biało-czerwoni przywieźli sześć medali. Liczymy co najmniej na powtórzenie tego wyniku.
pr