NA ŻYWO: FC Barcelona - Atletico Madryt

Dodano:
Kadr z meczu o Superpuchar Hiszpanii (fot. EXPA/ Alterphotos/ Acero / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
FC Barcelona zremisowała z Atletico Madryt 1:1 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. Gości na prowadzenie wyprowadził Diego, a gola wyrównującego strzelił Neymar. Wynik bardziej cieszy gości, którym w rewanżu wystarczy tylko bezbramkowy remis.
Atletico znowu jest w gazie. Wszyscy uwielbiają ich skreślać z każdego powodu. Albo mają za krótką ławkę rezerwowych. Albo w końcu muszą trafić na kogoś mocniejszego od siebie. Albo są niedoświadczeni. W praktyce "banda Diego Simeone" być może właśnie pędzi po mistrzostwo Hiszpanii. Los Colchoneros są liderami Primera Division z punktem przewagi nad FC Barceloną i trzema nad Realem Madryt. W weekend po być może najlepszym meczu w sezonie pokonali Athletic Bilbao na San Mames. Tego w tym sezonie nie potrafił ani Real, ani Barcelona.

O sile madryckiego zespołu niech świadczy chociażby fakt, że Atletico w tym sezonie już trzykrotnie rywalizowało z FC Barceloną i nie przegrało żadnego spotkania. Dwumecz o Superpuchar Hiszpanii padł łupem "Dumy Katalonii" dzięki... bramkowemu remisowi w Madrycie. Na Camp Nou było bowiem 0:0. Oba zespoły starły się już także w lidze - i znowu zabrakło goli.

Dzisiaj oba zespoły zagrają nie na krajowym podwórku, a w europejskich pucharach. Stawka jest niebagatelna - półfinał Champions League, dla Katalończyków być może już... siódmy z rzędu.

Największym problemem dla gospodarzy jest obsada bramki. Przed tygodniem podczas meczu z Celtą Vigo Victor Valdes zerwał więzadła krzyżowe w prawym kolanie. Rutynowany bramkarz, który przyłożył rękę do niemal wszystkich sukcesów Blaugrany w ostatnich latach, będzie pauzował przez siedem miesięcy. Między słupkami zastąpi go Jose Pinto, dobry duch drużyny, ale przede wszystkim... wieczny rezerwowy. Sezon wkracza w decydującą fazę. Kataloński klub wciąż może zgarnąć krajowe mistrzostwo, Puchar Hiszpanii i Puchar Europy. Czy Pinto poradzi sobie z presją i zatrzyma rozpędzone Atletico?

pr
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...