Scolari: Brazylia tak dobra jak w 2002 roku
Dodano:
Pomimo śmierci bratanka selekcjoner reprezentacji Brazylii Luiz Felipe Scolari wziął udział w konferencji prasowej poprzedzającej początek mistrzostw świata. Brazylijczyk przekonuje, że jego drużyna nie ustępuje w niczym tej, która wygrała Puchar Świata w 2002 roku.
- Myślę, że ta drużyna i drużyna z 2002 roku są w kolektywie praktycznie takie same. Tamten zespół potrafił zmieniać swoją taktykę podczas meczu. W tym składzie są zawodnicy, którzy potrafią dostosować się do potrzeb całej jedenastki. Na przykład Neymar, jeżeli pomoże to drużynie, z pewnością weźmie się za krycie rywali - powiedział Scolari. - Nadszedł czas, idziemy przed siebie razem. To nasze mistrzostwa świata - dodał selekcjoner.
Scolari wziął udział w rozmowie z mediami pomimo rodzinnej tragedii - jego bratanek, 48-letni Tarcisio Joao Schneider zginął we wtorek w wypadku samochodowym na rondzie w mieście Passo Fundo. Według brazylijskiej policji samochód bratanka Scolariego zderzył się czołowo z ciężarówką i został wypchnięty z drogi. Schneider zginął na miejscu, kierowca ciężarówki nie odniósł żadnych obrażeń. - W życiu musimy sobie radzić w trudnych chwilach. Robimy to co musimy i idziemy dalej. Każdy z nas ma swoją ścieżkę - stwierdził Scolari.
W meczu otwarcia Canarinhos zmierzą się z Chorwatami. Początek meczu o godzinie 22:00 polskiego czasu. Relacja NA ŻYWO we Wprost.pl.
Goal.com
Scolari wziął udział w rozmowie z mediami pomimo rodzinnej tragedii - jego bratanek, 48-letni Tarcisio Joao Schneider zginął we wtorek w wypadku samochodowym na rondzie w mieście Passo Fundo. Według brazylijskiej policji samochód bratanka Scolariego zderzył się czołowo z ciężarówką i został wypchnięty z drogi. Schneider zginął na miejscu, kierowca ciężarówki nie odniósł żadnych obrażeń. - W życiu musimy sobie radzić w trudnych chwilach. Robimy to co musimy i idziemy dalej. Każdy z nas ma swoją ścieżkę - stwierdził Scolari.
W meczu otwarcia Canarinhos zmierzą się z Chorwatami. Początek meczu o godzinie 22:00 polskiego czasu. Relacja NA ŻYWO we Wprost.pl.
Goal.com