NA ŻYWO: Polska - Szkocja

Dodano:
Robert Lewandowski (fot. LUKASZ LASKOWSKI / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Reprezentacja Polski w piłce nożnej zremisowała 2:2 mecz ze Szkocją w ramach eliminacji do mistrzostw Europy 2016. Biało-czerwoni pozostają liderami grupy D.
Sytuacja jest nietypowa - do meczu ze Szkotami przystępujemy jako liderzy grupy D, z kompletem dwóch zwycięstw i bilansem bramkowym 9-0. Na rozkładzie mamy nie tylko Gibraltar, ale i mistrzów świata z Niemiec. Doszło do sytuacji w polskiej piłce wręcz niespotykanej - przed dzisiejszym spotkaniem nastroje tonować musiał selekcjoner Adam Nawałka. Do niedawna w ogniu coraz większej krytyki, teraz noszony na rękach za sobotni triumf.

Dzisiejsze spotkanie może być jednak dla biało-czerwonych nawet trudniejsze niż poprzednie. Może też pokazać nam prawdziwy obraz polskiej kadry. Z Niemcami podopieczni Adama Nawałka mieli za zadanie zabezpieczyć własną bramkę i czekać na okazje do kontry. Ze Szkotami tak "łatwo" już nie będzie - biało-czerwoni najpewniej będą musieli grać w ataku pozycyjnym. To wymaga zgrania i umiejętności wykorzystania w praktyce wyćwiczonych na treningach schematów - a wszyscy wiemy, jak długo Adam Nawałka eksperymentował ze swoją autorską kadrą i jak wielu zawodników wystąpiło w jego drużynie.

Były trener Górnika Zabrze chciał dzisiaj w końcu wystawić ten sam skład - w myśl zasady, że zwycięskiej drużyny nie powinno się zmieniać. Plany pokrzyżował mu jednak Tomasz Jodłowiec. Legionista doznał urazu stawu skokowego i nie stworzy pary środkowych pomocników z Grzegorzem Krychowiakiem. Na boisku być może zobaczymy więc od początku jednego z bohaterów meczu z Niemcami - Sebastiana Milę.

Oczekiwania po sobocie są jednoznaczne - Polacy czekają na zwycięstwo. Warto jednak pamiętać, że ze Szkocją w tym roku już graliśmy. Wiosenny mecz towarzyski przegraliśmy 0:1. Także na Stadionie Narodowym. Warto pokusić się o rewanż - komplet punktów po trzech spotkaniach eliminacyjnych znacząco ułatwi nam drogę na mistrzostwa Europy we Francji.

Wprost.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...