Wygraną na Euro polscy piłkarze będą musieli podzielić się z Rostowskim

Wygraną na Euro polscy piłkarze będą musieli podzielić się z Rostowskim

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polscy piłkarze, ale tylko ci mieszkający w kraju, zapłacą 10-procentowy podatek od nagród za Euro (fot. PAP/Tomasz Gzell ) 
Polscy piłkarze, ale tylko ci mieszkający w kraju, zapłacą 10-procentowy podatek od nagród za Euro. Tak niski podatek nie powinien ich zniechęcić do dobrej gry podczas mistrzostw - uważają eksperci podatkowi PKPP Lewiatan.
Przypomniano, że minister finansów wydał rozporządzenie w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od osób prawnych UEFA i osób fizycznych delegowanych do  Polski w celu organizacji Euro, wykonywania pracy albo świadczenia usług związanych z turniejem. Zwolnienie to obejmie osoby, które nie mają w Polsce stałego miejsca zamieszkania bezpośrednio przed mistrzostwami (tzw. nierezydentów).

Polski podatek poruszył Hiszpanów

Przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych Jacek Bajson wyjaśnił, że obowiązek zapłacenia podatku będzie dotyczył tylko tych piłkarzy, którzy są polskimi rezydentami - mają tu tzw. centrum interesów życiowych i gospodarczych i przebywają w kraju co najmniej 183 dni. Tymczasem część członków polskiej kadry narodowej mieszka i gra w  klubach zagranicznych, a niektórzy urodzili się za granicą. Członkini Rady Maria Mazur-Szczepańska przypomniała, że zwolnienie było warunkiem przyznania Polsce przez UEFA prawa do organizacji zawodów. - Podczas poprzednich mistrzostw takiego zwolnienia jednak nie  było. Nagrody uzyskane przez piłkarzy na turnieju w Szwajcarii i Austrii były opodatkowane w tych krajach - dodała.

Zgodnie z przepisami podatek od nagrody jest obliczany i odprowadzany do urzędu skarbowego przez podmiot, który wypłaca nagrodę - w przypadku polskich piłkarzy PZPN. Nie obejmie on nagród do kwoty 760 zł. Eksperci podatkowi podkreślali, że informacja o zwolnieniu nagród wypłacanych zagranicznym piłkarzom z polskich podatków obiegła kraje europejskie, a największe poruszenie wywołała w Hiszpanii.

Hiszpańscy piłkarze oddają prawie połowę

- Ze względu na polsko-hiszpańską umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania dochody hiszpańskich sportowców nie będą opodatkowane także w ich kraju, choć wpłyną na efektywną stawkę podatkową - podała Anna Misiak z Rady Podatkowej PKPP Lewiatan. Zgodnie z orzecznictwem NSA dochody piłkarzy w Polsce traktowane są jako przychody z działalności wykonywanej osobiście, choć - jak przypomniała Mazur- Szczepańska - kilka lat temu fiskus godził się na  podatek liniowy od działalności gospodarczej.

Piłkarze uzyskują często dochody z kilku źródeł: umów o pracę i  działalności sportowej, które są opodatkowane według skali podatkowej (18 proc. i 32 proc.), a także z tytułu działalności reklamowej, którą mogą prowadzić w ramach działalności gospodarczej, opodatkowanej 19 proc. podatkiem liniowym. Doradcy podatkowi zwrócili uwagę, że opodatkowanie dochodów piłkarzy w  Polsce jest stosunkowo niewielkie, w porównaniu z innymi krajami europejskimi. Na przykład w Hiszpanii zawodnicy muszą zapłacić 43-proc. podatek dochodowy.

ja, PAP