"O ile wiem, jest to zwykłe przejście z punktu zbiórki na stadion, zgodę na które otrzymuje się po złożeniu zawiadomienia. Nie powinno tam być żadnych motywów politycznych" - oświadczył Fursenko, którego wypowiedź na swojej stronie internetowej przytacza gazeta "Sport-Express". Prezes RFS dodał, że "jeśli ktoś mimo wszystko spróbuje je wnieść, to napotka twardy odpór ze strony policji". "Sądzę, że organizatorzy marszu wezmą to pod uwagę" - powiedział.
Fursenko poinformował, że w sobotę rozmawiał o tym w Warszawie z przedstawicielami Wszechrosyjskiego Związku Kibiców (WOB). "Gotowi jesteśmy rozmawiać o wszystkim, co dotyczy naszych fanów. I pomagać im we wszystkim, co jest w naszej mocy. Jednak chciałbym jeszcze raz przypomnieć, że w obcym kraju trzeba przestrzegać jego prawa, by nie narazić się na poważne nieprzyjemności" - zauważył. "Przyjechaliśmy do Polski grać w piłkę i kibicować, a nie urządzać pokazowe wystąpienia" - oznajmił szef Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej.
Fursenko ostrzegł też fanów z Rosji wybierających się na mecz w Warszawie, że "przepisy dotyczące rac są w Polsce bardzo ostre, a monitoring na stadionach podczas Euro 2012 jest świetny". "Wszystko, co u nas uchodzi płazem, tutaj jest ostro karane" - oświadczył. Prezes RFS przekazał, że również o tym rozmawiał w sobotę z reprezentantami WOB.
Rosyjski Związek Piłki Nożnej wydał w niedzielę oświadczenie, w którym ocenił, że "część ludzi, obecnych na stadionie (we Wrocławiu podczas piątkowego meczu z Czechami), dopuściła się czynów niegodnych prawdziwych kibiców piłkarskich". "Dla tych, którzy wybierają areny sportowe dla manifestowania swoich osobistych poglądów politycznych i innych opinii, nie ma miejsca na trybunach" - podkreślił szef RFS. Rosyjski Związek Piłki Nożnej zaapelował do "prawdziwych fanów", aby "przeciwstawiali się prowokacyjnym działaniom chuliganów i udzielali wszelkiej pomocy organizatorom meczów w sprawach związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa".
"Zwracamy się do wszystkich (rosyjskich) kibiców przebywających w Polsce. Pamiętajcie, że reprezentujecie swój kraj. Szanujcie siebie, swoją ojczyznę i swoją drużynę" - oświadczył RFS. Z kolei pytany przez PAP w Warszawie szef WOB Aleksander Szprygin powiedział: "Przyjechaliśmy na mistrzostwa Europy, organizowane przez Polskę i Ukrainę, ze szczerym zamiarem uczestniczenia tak wielkim wydarzeniu sportowym jakim są piłkarskie mistrzostwa Europy. Kochamy futbol i kibicujemy naszym piłkarzom. W Warszawie chcemy wspólnie przejść na stadion, aby wyrazić nasze poparcie dla piłkarzy, którzy tak wspaniale wystartowali w imprezie".
Szef stowarzyszenia, uważa, że w przejściu może uczestniczyć 2-5 tys. osób. Jego zdaniem na Stadionie Narodowym zasiądzie prawie 10 tys. rosyjskich kibiców. Poprzednie takie zorganizowane poparcie dla reprezentacji Rosji członkowie WOB zademonstrowali maszerując z flagami i transparentami w czasie wyjazdowego meczu Finlandia - Rosja w Helsinkach w 2009 roku. "Wszechrosyjski Związek Kibiców powstał 25 maja 2007 roku i zrzesza w 62 regionach i klubach piłkarskich na terenie całej Rosji 110 tys. sympatyków. Są w nim kibice piłkarscy w różnym wieku, bogaci, biedni, a wszystkich łączy miłość do piłki" - zapewnił Szprygin, który od lutego 2009 roku zasiada w zarządzie RFS.
UEFA wszczęła w sobotę procedurę dyscyplinarną przeciwko Rosyjskiemu Związkowi Piłki Nożnej z powodu nagannego zachowania kibiców z Rosji podczas piątkowego meczu z Czechami we Wrocławiu. Według zapisów wideo, rosyjscy kibice rzucali z trybun race i wywiesili zabronione banery. UEFA chce także zbadać, czy nie doszło do incydentów rasistowskich ze strony fanów z Rosji wobec piłkarzy z Czech. Ponadto podczas tego spotkania rosyjscy kibice zaatakowali stadionowych stewardów. Policja na podstawie monitoringu wytypowała 12 fanów z Rosji, którzy uczestniczyli w ataku na stewardów. Ich zdjęcia zostały upublicznione. Otrzymała je też m.in. Straż Graniczna.
Przed spotkaniem Sbornej z Polską rosyjscy fani zbiorą się o 17.00-17.30 na placu przed stacją kolejową Warszawa-Powiśle, naprzeciwko Muzeum Wojska Polskiego, skąd następnie wyruszą Mostem Poniatowskiego na Stadion Narodowy. Kibice powinni pójść północną częścią mostu, tj. tą, która jest przeznaczona dla ruchu pieszego. Władze stolicy szacują, że w tym grupowym przejściu weźmie udział ok. 5 tys. fanów.
mp, pap