- Ci, którzy znają go bliżej, wiedzą że to osoba, która - jeżeli ktoś nadepnie jej na odcisk - może być nieprzyjemna. Jest na tyle doświadczonym facetem, że wie, co i kiedy zrobić. Wchodzi w wiek najlepszy dla piłkarza. Wie, że czas biegnie szybko i on może przejść do historii piłki nożnej. Zawsze twardo stąpał po ziemi - chwali na antenie TVN24 swojego siostrzeńca Jerzy Brzęczek, kapitan drużyny, która w 1992 roku zdobyła srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie.
Brzęczek podkreśla, że Błaszczykowskiego ukształtowało życie - gdy zawodnik miał 15 lat jego matka została zabita przez ojca piłkarza. - Byliśmy bardzo często w kontakcie. Cieszyłem się, bo zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że dla niego i jego starszego brata Dawida wszystko zmieniło się w jednej sekundzie. Staraliśmy się, żeby wiedzieli, że niektórych rzeczy co prawda nie da się cofnąć, ale wiele da się w życiu osiągnąć - podkreśla Brzęczek. - Jego doświadczenie życiowe spowodowało, że on ma wiele pokory i rozumie, że w dynamicznym życiu, jak życie piłkarskie, wiele może się zmienić - dodaje.
Brzęczek przyznaje, że Błaszczykowski jest lepszym piłkarzem niż on sam był i dodaje, że kapitan reprezentacji Polski "wchodzi w najlepszy wiek dla piłkarza". - Woda sodowa nigdy nie uderzyła mu do głowy - zaznacza.
TVN24, arb
Brzęczek przyznaje, że Błaszczykowski jest lepszym piłkarzem niż on sam był i dodaje, że kapitan reprezentacji Polski "wchodzi w najlepszy wiek dla piłkarza". - Woda sodowa nigdy nie uderzyła mu do głowy - zaznacza.
TVN24, arb