W artykule „Polska i Ukraina mistrzami w organizacji ME-2012”, opublikowanym w niedzielnym wydaniu internetowym, dziennik "Die Presse" uznał, że „wbrew wcześniejszym obawom pierwsze Euro w środkowej i wschodniej Europie wypadły pod względem organizacyjnym zadziwiająco dobrze”.
"Choć ME-2012 jeszcze się nie zakończyły, już teraz można powiedzieć, że organizatorzy stanęli na wysokości zadania" – napisał Wolfgang Widerstein, austriacki korespondent dziennika „Die Presse”. "Perfekcyjność całej imprezy, zakłócona jedynie zamieszkami na ulicach Warszawy po spotkaniu Rosja–Polska, które miały swój, łatwy do przewidzenia, kontekst polityczny, została okupiona twardymi i solidnymi latami przygotowań do tak skomplikowanej i trudnej imprezy, jaką są zawsze mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej" – stwierdził korespondent austriackiego dziennika.
Największy, konserwatywny dziennik austriacki przypomniał, że organizacja tak wielkiej imprezy nie była wcale łatwa, ponieważ towarzyszył jej europejski kryzys gospodarczy. Polska i Ukraina pokazały, że nie tylko potrafią organizować wielkie imprezy, ale – pośrednio - że potrafią również radzić sobie z kryzysem – twierdzi dziennik.
Trener austriackiej reprezentacji Marcel Koller przypomniał, że kiedy oba kraje zostały poinformowane o organizacji Euro, praktycznie nie miały infrastruktury sportowej i niemal wszystkie stadiony „trzeba było budować od początku”.
"Jestem oszołomiony doskonałą organizacją imprezy, zwłaszcza, że Austria była współgospodarzem podobnej, przed czterema laty i wiem, jak trudno było sprostać międzynarodowym wymaganiom i zaleceniom" – dodał Koller.
- Polska i Ukraina powinny stanowić wzór dla innych organizatorów Euro nie tylko dlatego, że poradziły sobie z trudnościami organizacyjnymi. Również dlatego, że fani obu krajów, z małymi wyjątkami, bardzo gościnnie przyjęli kibiców z innych państw. Tolerancyjność i gościnność widoczne są w Polsce i na Ukrainie na każdym kroku. To również nowe, niezmiernie ważne i zaskakujące doświadczenie tych Mistrzostw - twierdzi austriacki dziennik.
sjk, PAP