Po drużynie znad Uralu 3 lipca w Gniewinie powinni pojawić się także piłkarze II-ligowego Druteksu-Bytovii Bytów, a następnie nad Jezioro Żarnowieckie przyjadą zawodnicy pierwszoligowej Cracovii oraz grające w ekstraklasie zespoły Pogoni Szczecin, Piasta Gliwice i Lechii Gdańsk. Trwają także negocjacje z jedną z cypryjskich drużyn.
Hiszpanie reklamą Gniewina
- Hiszpanie zrobili nam niewyobrażalną reklamę, której nie można przeliczyć na pieniądze. Dzięki temu, że gościliśmy mistrzów Europy, ośrodek ma zagwarantowane pełne obłożenie do przyszłego roku. Piłkarskie drużyny ustawiają się w kolejce, aby śladem "La Roja" przyjechać do Gniewina - powiedział kierownik Referatu Funduszy Strukturalnych, Analiz i Promocji gminy Gniewino Mikołaj Orzeł.
Dla tej wiejskiej gminy, która od lat rozbudowuje sportową infrastrukturę, jest to kolejna szansa rozwoju. - Dzięki temu powinny powstać u nas nowe miejsca pracy. Jesteśmy zresztą jedyną gminą wiejską, która podczas Euro 2012 gościła uczestników turnieju. A kilkanaście lat temu byliśmy jedną z tysięcy typowych w Polsce gmin po pegieerowskich - dodał Orzeł.
Gniewino patrzy w przyszłość
W Gniewinie planują zresztą kolejne inwestycje. - Będą one związane z turystyką i rekreacją, bo uznaliśmy, że nasza baza sportowa jest już optymalnie rozbudowana. Chcemy rozszerzyć swoją ofertę i przyciągnąć do naszej gminy nie tylko drużyny piłkarskie, ale także turystów oraz... narciarzy - stwierdził.
W gminie ma powstać kolejka gondolowa, której dolna stacja zlokalizowana będzie w Czymanowie nad Jeziorem Żarnowieckim, a górna w Gniewinie obok wieży widokowej. Będzie ona także obsługiwać położony w pobliżu stok - ma to być najdłuższa narciarska trasa na Wybrzeżu.
- Amatorzy białego szaleństwa będą mieć okazję zjeżdżać po stoku o długości nawet dwóch kilometrów przez cały rok. Planujemy bowiem zbudować sztuczny, igelitowy stok, który uniezależni nas od kaprysów pogody. Jadąc kolejką będzie można również podziwiać przepiękny widok na Jezioro Żarnowieckie. Do 2014 roku ta inwestycja powinna być gotowa - podsumował Orzeł.
sjk, PAP