– Od samego początku to my byliśmy tą stroną, która przyjęła walkę, która udowodniła, że potrafimy grać twardo – ocenił trener reprezentacji Polski. Adam Nawałka przypomniał, że pokonana przez biało-czerwonych Irlandia Płn. nie przegrała 12 meczów z rzędu. – To zwycięstwo przyniosło nam spokój co do dalszej pracy i olbrzymią satysfakcję; cieszymy się że dostarczamy radości kibicom – mówił.
Na pytanie o Bartosza Kapustkę, który dobrze wypadł w spotkaniu Nawałka odparł: „Wszyscy zasługują na bardzo duże słowa uznania za konsekwencję taktyczną, za serce do walki i umiejętności piłkarskie. Bartek cały czas robi postępy. Nie na darmo powołałem go do reprezentacji rok temu. Cieszy mnie jego postawa, ale są jeszcze rezerwy i musi ciężko pracować”.
Krychowiak głodny sukcesu
– Była cierpliwość, była dokładność, była szybkość w grze, najważniejsze, że udokumentowaliśmy to strzeleniem bramki – podsumował spotkanie z Irlandią Płn. pomocnik reprezentacji Polski. – Jeżeli będziemy się cieszyć tylko z tego, że wygraliśmy mecz, to szybko wrócimy do domu – uspokoił nastroje Krychowiak. – Mimo że to jest historyczne zwycięstwo, to dla tej reprezentacji nie jest wystarczające – dodał.