Zakochał się w Polce, gra dla kadry Milicicia. Luke Petrasek podbija Orlen Basket Ligę

Zakochał się w Polce, gra dla kadry Milicicia. Luke Petrasek podbija Orlen Basket Ligę

Koszykarz Anwilu Włocławek Luke Petrasek
Koszykarz Anwilu Włocławek Luke Petrasek Źródło:Newspix.pl / Piotr Kieplin
Luke Petrasek od kilku miesięcy jest obywatelem Polski. Koszykarz Anwilu Włocławek deklaruje, że nad Wisłą widzi swoją długoterminową przyszłość.

Anwil Włocławek przez pierwsze miesiące sezonu 2023/2024 Orlen Basket Ligi szedł jak burza. Zwyciężał nad każdym rywalem, sprawiając, że część kibiców mogła zastanawiać się, czy znajdzie się ktoś, kto ich powstrzyma. Dziś, tuż przed play-offami Rottweilery wciąż są na czele, lecz mają już pięć porażek. W ostatniej kolejce mogli dać sygnał, że ostatnie problemy są już za nimi. Pokonali 95:67 walczące o play-offy Dziki Warszawa. Ważną postacią zespołu Przemysława Frasunkiewicza był Luke Petrasek.

Dziki Warszawa mocno ucierpiały

Urodzony w East Northport silny skrzydłowy zdobył dla włocławian 12 punktów, dodając do tego dwa punkty. Po meczu w rozmowie z „Wprost” 28-latek przede wszystkim docenił defensywną grę swojego zespołu. Dodał, że dalej będą tak zdyscyplinowani w obronie, to w kolejnych meczach mogą sobie radzić równie dobrze.

– Byłem bardzo zadowolony z tego jak się zaprezentowaliśmy. Trzymaliśmy się planu gry, dobrze prezentowaliśmy się w obronie. Każdy wie, że jesteśmy solidni w obronie. Gdy jesteśmy zdyscyplinowani i pokazujemy pełen potencjał, wtedy możemy wygrywać z każdym tak samo jak teraz z Dzikami. Mam nadzieję, że tym zwycięstwem zostawiliśmy wszystkie potknięcia za sobą – zadeklarował Petrasek.

– Dziki stworzyły ciekawy zespół. Dobrze się odnaleźli na najwyższym szczeblu, co widać choćby po dotychczasowych wynikach. Cały czas liczą się w walce o play-offy. Mam do nich olbrzymi szacunek – powiedział o ostatnich rywalach Amerykanin z polskim paszportem.

Anwil odbija się po porażkach w Orlen Basket Lidze

Choć Anwil od początku sezonu nie oddaje palmy pierwszeństwa w Orlen Basket Lidze, to ostatnie porażki mocno podrażniły kibiców. Szczególnie dotkliwa była przegrana z Zastalem Zielona Góra. Klub z województwa lubuskiego cały czas walczy o utrzymanie. Mimo to w starciu z włocławianami nie dał złudzeń, kto tamtego dnia jest lepszą ekipą, wygrywając z przewagą aż 18 punktów. Petrasek podkreśla, że pojedyncze porażki nie rzutują na wyniku całego sezonu. Jest przekonany, że z dyscypliną i odpowiednim zaangażowaniem klub nadal może grać tak samo dobrze jak na początku rozgrywek.

– Sezon trwa dziesięć miesięcy. Z góry można zakładać, że każda drużyna będzie przeżywać mniejsze wzloty i upadki. Cieszę się z tego jak dobrze zareagowaliśmy na ostatnie potknięcia. Cały czas pozostajemy tak samo skupieni na naszym celu, jak kilka miesięcy temu. Myślę, że możemy tym zwycięskim pędem lecieć przez kolejne tygodnie.

– Zawsze myślę, że mogę grać jeszcze lepiej. Nie zdarzają mi się sytuacje, gdy po meczu mówie sobie, że zagrałem perfekcyjnie. Trzymam się systematyczności i dyscypliny. Zagram słabo? Myślę nadal o długoterminowym planie. Zagram dobrze? Myślę o długoterminowym planie. Pojedynczy moment nie decyduje jakim jestem koszykarzem czy człowiekiem – powiedział Petrasek.

Nowy gracz reprezentacji Polski

Petrasek to od niedawna obywatel Polski. W grudniu 2023 roku otrzymał obywatelstwo kraju, a podczas ostatniego okna reprezentacyjnego zadebiutował w kadrze Polski. Paszport jest także bonusem dla jego kariery, bowiem w warunkach Orlen Basket Ligi nie jest już wliczany do limitu obcokrajowców.

– Dalsza moja gra w kadrze jest zależna od Polskiego Związku Koszykówki i trenera Milicicia. Powiedziałem im po debiucie, że bardzo doceniam okazję, jaką otrzymałem. Wyraziłem również gotowość do dalszego reprezentowania Polski. Jeśli będą mnie potrzebować, to jestem od razu chętny do gry. Zrozumiem również jeśli zdecydują się przeznaczyć miejsce dla naturalizowanego gracza dla innego koszykarza – zadeklarował „nowy Polak” w Polskiej Lidze Koszykówki.

instagram

Luke Petrasek stał się Łukaszem

Petrasek nie jest kolejnym naturalizowanym graczem, który będzie występował w kadrze za paszport. Amerykanin jest w związku z Polką, z którą niedługo planuje wziąć ślub. Głośno mówi o chęci ustatkowania się nad Wisłą i założenia rodziny właśnie tutaj.

– Czuję zaszczyt, że mogłem zadebiutować w reprezentacji Polski. Dobrze odnalazłem się w tym kraju. Jestem tu już trzy lata. Wszystko układa się bardzo dobrze. Mocno rozglądam się za domem dla mnie i narzeczonej (Polki – przyp. M.W). Ten kraj ma być naszym stałym domem – mówi dumnie zawodnik.

Anwil Włocławek walczy o pierwsze miejsce przed play-offami

Po rozegraniu 24 spotkań Anwil Włocławek jest pierwszy w tabeli Orlen Basket Ligi. Z bilansem 19 zwycięstw i 4 porażek (43 punktów) wyprzedza kolejno Trefl Sopot, King Szczecin i Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski. Z kolei Luke Petrasek notuje statystyki na poziomie 14,6 pkt, 4,6 zbiórek i 1,6 asyst na mecz.

Czytaj też:
Marc Garcia dla „Wprost”: Ludzie mówili, że mi odbiło, bo gram w Polsce
Czytaj też:
Ukraiński koszykarz zamordowany w Niemczech. Możliwy wątek ksenofobiczny

Źródło: WPROST.pl