Reprezentacja Korei Południowej, podobnie jak polscy piłkarze zagrała na mundialu trzy mecze: otwarcia, o wszystko i o honor. Porażki ze Szwecją (0:1) oraz Meksykiem (1:2) sprawiły, że reprezentacja Korei straciła szanse na wyjście z grupy. W ostatnim meczu zawodnicy sprawili jednak ogromną sensację. Udało im się bowiem pokonać Niemców 2:0 i tym samym wyrzucić aktualnych mistrzów świata z dalszych rozgrywek i uniemożliwić im wyjście z grupy.
Kibice z Korei Południowej oczekiwali jednak znacznie lepszego występu swoich piłkarzy. Swoje niezadowolenie postanowili okazać tuż po tym, jak zawodnicy Shin Tae-yonga wylądowali w Korei. Po powrocie do kraju obrzucili swoich piłkarzy jajkami i i poduszkami z wizerunkiem brytyjskiej flagi. Po tym incydencie głos zabrała największa gwiazda reprezentacji Korei - Son Heung-min, który przeprosił za postawę piłkarzy na Mistrzostwach Świata w Rosji i podziękował kibicom za ogromne wsparcie, dzięki któremu piłkarzom z Azji udało się pokonać Niemców.
Czytaj też:
Trzech Polaków w „jedenastce” rozczarowań mundialu. „Lewandowski był niebezpieczny jak mrówka”
