Polska Ekstraklasa od zawsze dostarczała wielu emocji. Najczęściej jest to uczucie wstydu i zażenowania, gdy patrzy się na poziom rozgrywek. Inauguracyjna kolejna sezonu 2020/2021 zostanie zapamiętana z innego powodu. Pseudokibice Legii Warszawa wywiesili skandaliczny transparent, który odnosi się do informacji o potencjalnym inwestorze zainteresowanym przejęciem Polonii Warszawa. Na tak zwanej „Żylecie” pojawił się transparent w języku francuskim, na którym napisano dość jednoznaczne słowa „Nadal masz szansę się wycofać. Ciągle masz klientów, a firma działa”. To groźba skierowana w kierunku Francuza Gregoire Nitot'a, właściciela firmy informatycznej Sii Polska, który wyraził chęć zainwestowania w Polonię Warszawa.
„Stadion to miejsce rywalizacji sportowej, a fundamentalną wartością sportu jest szacunek. To także jedna z najważniejszych wartości, jakie wyznajemy w Legii Warszawa. Zawsze jednoznacznie krytycznie oceniamy wszelkie zachowania, które są sprzeczne z tą wartością. Dotyczy to również treści transparentów, które sporadycznie pojawiają się podczas meczów” – czytamy w oficjalnym komunikacie wydanym przez władze Legii Warszawa.
...ale nas też obrażają!
Powaga komunikatu Legii Warszawa kończy się jednak na pierwszym akapicie. Dalej władze klubu uznały, że dobrym pomysłem jest odwracanie kota ogonem i robienie z siebie ofiary. Ogólny przekaz jest taki, że może i faktycznie doszło do sytuacji, która nie powinna mieć miejsca... ale nas też obrażają!
„Podobne zdarzenia mają regularnie miejsce również na innych stadionach w Polsce i w Europie, a Legia jest często wulgarnie obrażana podczas większości meczów wyjazdowych” – czytamy w komunikacie.
„Ładnie po francusku.”..
Innego zdania jest europoseł Andrzej Halicki, prywatnie kibic warszawskiej Legii. Na twitterze podzielił się on dość kontrowersyjnym wpisem. Polityk uważa, że w transparencie nie ma niczego niestosownego. „Jaki wstyd? Ładnie po francusku... Kulturalne zaproszenie do analizy biznesowej..:)” – napisał. Wpis spotkał się z ostrą krytyką.
Czytaj też:
Halicki mówił o zerwanym kontrakcie na... karakany. Tak zareagował Budka