– Wszystkiemu przeszkodziła pandemia, ale uważam, że powinieneś wygrać w ubiegłym roku, ponieważ na to zasługiwałeś. Powinieneś mieć to trofeum w domu – mówił Lionel Messi podczas listopadowej gali Złotej Piłki, krótko po zdobyciu siódmej w karierze nagrody dla najlepszego piłkarza roku.
Argentyńczyk zwrócił się w ten sposób do Roberta Lewandowskiego, który był drugi w plebiscycie organizowanym przez „France Football”. Słowa gwiazdora Paris Saint-Germain były wielokrotnie cytowane i odebrano je jako „ukłon” zawodnika w kierunku snajpera Bayernu Monachium.
Messi nie docenił Lewandowskiego
Niespełna dwa miesiące później Messi i Lewandowski po raz kolejny rywalizowali o wyróżnienie dla najlepszego piłkarza 2021 roku, tym razem wręczane przez FIFA. Górą był Polak, który wygrał zestawienie po raz drugi z rzędu. Po gali ujawniono, na kogo głosowali poszczególni kapitanowie reprezentacji narodowych, którzy biorą udział w plebiscycie wespół z trenerami i dziennikarzami.
Jak się okazało, Robert Lewandowski w swoim głosowaniu na pierwszej pozycji umieścił Jorginho, na drugiej Messiego, a na trzeciej Cristiano Ronaldo. Portugalczyk z kolei wskazał Polaka jako triumfatora, przyznając drugą lokatę N'Golo Kante, a trzecią Jorginho. Zaskakującego wyboru dokonał za to Messi. Argentyńczyk pominął Lewandowskiego, umieszczając na pierwszym miejscu Neymara, na drugim Kuliana Mbappe, a na trzecim Karima Benzemę.
Przypomnijmy, zarówno Messi, jak i Lewandowski oraz Ronaldo, znaleźli się w najlepszej jedenastce roku według FIFA. Portugalczyk otrzymał także nagrodę dla najlepszego strzelca w historii reprezentacyjnego futbolu mężczyzn.
Czytaj też:
Robert Lewandowski skomentował swój triumf w FIFA The Best 2021. Padły ważne słowa