Mój Lech będzie się zmieniał, a w przyszłym roku powinien być już zespołem, który będzie przewodzić ligowej stawce – mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Maciej Skorża.
Nowy szkoleniowiec "Kolejorza" ma wielkie plany względem swojego nowego klubu. Najpierw Skorża chce jednak przekształcić drużynę. - Po dwóch okresach przygotowawczych - wtedy według Skorży zobaczymy jego autorski Lech.
Po tym czasie Lech ma się bić o najważniejsze cele. - Jeśli się przychodzi do topowego klubu, to trzeba myśleć o mistrzostwie. Przecież nie może mnie zadowolić piąte czy szóste miejsce w lidze. Nie w Lechu Poznań - tłumaczy szkoleniowiec wicemistrzów Polski i dodaje, że Lech w ciągu trzech najbliższych lat "powinien mieć szansę" zagrać w Lidze Mistrzów, a liderem być już za rok. - Natomiast w przyszłym roku Lech powinien być już zespołem, który będzie przewodzić ligowej stawce - mówi.
Skorża jest także spokojny o przyszłość poznańskiego klubu. - Tu naprawdę mogę zbudować drużynę według swojego pomysłu. Mam prawo uważać, że sprawy idą w takim kierunku, iż Lech rok w rok będzie grać na poziomie fazy grupowej Ligi Mistrzów bądź Ligi Europy - przekonuje.
"Przegląd Sportowy"
Po tym czasie Lech ma się bić o najważniejsze cele. - Jeśli się przychodzi do topowego klubu, to trzeba myśleć o mistrzostwie. Przecież nie może mnie zadowolić piąte czy szóste miejsce w lidze. Nie w Lechu Poznań - tłumaczy szkoleniowiec wicemistrzów Polski i dodaje, że Lech w ciągu trzech najbliższych lat "powinien mieć szansę" zagrać w Lidze Mistrzów, a liderem być już za rok. - Natomiast w przyszłym roku Lech powinien być już zespołem, który będzie przewodzić ligowej stawce - mówi.
Skorża jest także spokojny o przyszłość poznańskiego klubu. - Tu naprawdę mogę zbudować drużynę według swojego pomysłu. Mam prawo uważać, że sprawy idą w takim kierunku, iż Lech rok w rok będzie grać na poziomie fazy grupowej Ligi Mistrzów bądź Ligi Europy - przekonuje.
"Przegląd Sportowy"