Franciszek Smuda w rozmowie z „Super Expressem” stwierdził, że jego posada w Wiśle Kraków nie jest zagrożona. Były selekcjoner reprezentacji Polski zdradził też, że jest szansa, aby Semir Stilić nadal występował pod Wawelem.
– Takimi plotkami to mogłem się przejmować, gdy miałem trzydzieści kilka lat. Teraz traktuję je jak bzdety, z których można się pośmiać, zrobić jaja – powiedział Smuda dla Super Expressu”.
66-letni szkoleniowiec nawiązał także do przyszłości Semira Stilicia w Wiśle Kraków. – Ruszają rozmowy o jego nowym kontrakcie. A jeśli miałby odejść, to za granicę, a nie do polskiego klubu. Mój dobry kontakt z nim może mieć znaczenie, że zostanie w Wiśle – przekonuje Smuda. – On nadaje się do hiszpańskiej piłki i stać go, żeby grać w Primera Division. Na razie jednak liczę na jego świetne mecze w Wiśle. Dwa ostatnie miał słabsze, bo najpierw dokuczała mu kontuzja, a potem grypa. Teraz znów powinno być lepiej – zakończył Smuda.
„Super Express”
66-letni szkoleniowiec nawiązał także do przyszłości Semira Stilicia w Wiśle Kraków. – Ruszają rozmowy o jego nowym kontrakcie. A jeśli miałby odejść, to za granicę, a nie do polskiego klubu. Mój dobry kontakt z nim może mieć znaczenie, że zostanie w Wiśle – przekonuje Smuda. – On nadaje się do hiszpańskiej piłki i stać go, żeby grać w Primera Division. Na razie jednak liczę na jego świetne mecze w Wiśle. Dwa ostatnie miał słabsze, bo najpierw dokuczała mu kontuzja, a potem grypa. Teraz znów powinno być lepiej – zakończył Smuda.
„Super Express”