Legia Warszawa prowadzi rozmowy z obrońcą Rio Ave Tiago Pinto. Do finalizacji transferu jest jednak jeszcze daleko - podaje "Fakt".
27-letni Portugalczyk jest wychowankiem Sportingu Lizbona, ale nie przebił się w pierwszym składzie drużyny i w 2010 roku odszedł do Rio Ave, skąd był wypożyczany do Deportivo La Coruna i Racingu Santander, ale obecnie ma pewne miejsce w drużynie.
W obecnym sezonie rozegrał 22 spotkania, a jego klub zajmuje siódme miejsce w lidze. Tiago Pinto w przeszłości był także powoływany do młodzieżowej reprezentacji, a w marcu tego roku po raz pierwszy dostał powołanie do dorosłej kadry - na przegrany mecz z Republiką Zielonego Przylądka. Nie dostał jednak szansy gry.
Tiago kilka razy obserwowali skauci Legii. Opinia była pozytywna.
Zastępstwo na lewej obronie
Choć do transferu jest jeszcze daleko, warszawskiemu klubowi zależy na wzmocnieniu lewej obrony. Guilherme lepiej radzi sobie w pomocy, a Tomasz Brzyski jest już po trzydziestce.
Obecnie w składzie Legii jest dwóch Portugalczyków - Orlando Sa oraz Helio Pinto.
"Fakt"
W obecnym sezonie rozegrał 22 spotkania, a jego klub zajmuje siódme miejsce w lidze. Tiago Pinto w przeszłości był także powoływany do młodzieżowej reprezentacji, a w marcu tego roku po raz pierwszy dostał powołanie do dorosłej kadry - na przegrany mecz z Republiką Zielonego Przylądka. Nie dostał jednak szansy gry.
Tiago kilka razy obserwowali skauci Legii. Opinia była pozytywna.
Zastępstwo na lewej obronie
Choć do transferu jest jeszcze daleko, warszawskiemu klubowi zależy na wzmocnieniu lewej obrony. Guilherme lepiej radzi sobie w pomocy, a Tomasz Brzyski jest już po trzydziestce.
Obecnie w składzie Legii jest dwóch Portugalczyków - Orlando Sa oraz Helio Pinto.
"Fakt"