- Dla mnie gra w reprezentacji to jest to, o czym najmłodszy chłopak marzy i ja też miałem takie marzenia - mówił w RMF FM Jakub Błaszczykowski.
Jakub Błaszczykowski to jeden z osiemnastu zawodników z lig zagranicznych, którzy dostali powołanie na mecz eliminacji Euro 2016 z Gruzją oraz towarzyski z Grecją. Błaszczykowski wraca do kadry po 17 miesiącach przerwy – ostatni raz grał w jej barwach w listopadzie 2013 roku, kiedy Polacy zremisowali z Irlandią 0:0. Niedługo później popularny Kuba nabawił się poważnej kontuzji podczas meczu ligowego w Borussii Dortmund. Wtedy stracił opaskę kapitańską na rzecz Roberta Lewandowskiego, przez co prawdopodobnie początkowo nie chciał wrócić do kadry po wyleczeniu urazu. - Oczywiście, że w pewnym sensie te ostatnie wydarzenia nie były dla mnie lekkie (...) wszystkie problemy, które nas w życiu spotykają, trzeba po prostu rozwiązywać i nie starać się od tego uciekać, tylko iść do przodu - stwierdził.
- Oczywiście człowiek już nie jest młody i coraz bardziej i coraz więcej musi dbać o to swoje zdrowie, bo jednak te kilometry, które już przebiegłem przez praktycznie ponad 20 lat grania to oczywiście zostawiają jakiś ślad na organizmie, ale teraz nie ma co narzekać - odpowiedział Błaszczykowski zapytany o swój stan zdrowotny.
Reprezentant Polski i piłkarz Borussi Dortmund zapewnił, że nie ma żalu do selekcjonera reprezentacji za to, że opaskę kapitańską podarował Robertowi Lewandowskiemu. - Rozmawiałem z trenerem na ten temat i pewnie jeszcze będziemy rozmawiać, bo nie wszystko zostało wyjaśnione - mówił. Zaznaczył również, że żalu nie ma także do Lewandowskiego i dodał, że "nie widzi żadnego problemu", ponieważ gra w reprezentacji "jest dla niego najważniejsza".
RMF FM, Wprost.pl
- Oczywiście człowiek już nie jest młody i coraz bardziej i coraz więcej musi dbać o to swoje zdrowie, bo jednak te kilometry, które już przebiegłem przez praktycznie ponad 20 lat grania to oczywiście zostawiają jakiś ślad na organizmie, ale teraz nie ma co narzekać - odpowiedział Błaszczykowski zapytany o swój stan zdrowotny.
Reprezentant Polski i piłkarz Borussi Dortmund zapewnił, że nie ma żalu do selekcjonera reprezentacji za to, że opaskę kapitańską podarował Robertowi Lewandowskiemu. - Rozmawiałem z trenerem na ten temat i pewnie jeszcze będziemy rozmawiać, bo nie wszystko zostało wyjaśnione - mówił. Zaznaczył również, że żalu nie ma także do Lewandowskiego i dodał, że "nie widzi żadnego problemu", ponieważ gra w reprezentacji "jest dla niego najważniejsza".
RMF FM, Wprost.pl