Dariusz Wdowczyk został nowym szkoleniowcem Wisły Kraków, która w obecnym sezonie walczyć będzie o utrzymanie w Ekstraklasie. Doświadczony trener wrócił do zawodowej piłki po zawieszeniu spowodowanym udziałem w aferze korupcyjnej. Wdowczyk miał "ustawić" kilkadziesiąt ligowych spotkań. Jest to o tyle istotne, że właściciel krakowskiego klubu Bogusław Cupiał do tej pory chwalił się swoją żelazną zasadą - nie zatrudniał ludzi związanych z praktykami korupcyjnymi.
Nieoczekiwana zamiana miejsc
Jeszcze do niedawna wszyscy byli pewni, że Wisłę poprowadzi Chorwat Krunoslav Jurcić. Prezes klubu Piotr Dunin-Suligostowski oświadczył nawet na konferencji prasowej, że uzyskano porozumienie i kolejny trening odbędzie się pod okiem nowego szkoleniowca. Następnego dnia Chorwat nieoczekiwanie wyjechał z Polski. - Nie znamy przyczyn takiego zachowania, to wysoce nieprofesjonalne - komentował Dunin-Suligostowski.
Wobec takiego obrotu spraw włodarze Wisły zdecydowali się na podpisanie umowy z Dariuszem Wdowczykiem. O tym, że doświadczony trener nie spodziewał się propozycji Wisły może świadczyć wywiad, którego udzielił gazecie "Katowicki Sport". "Tej drużynie brak pewności siebie. Ale jak może być inaczej, skoro nie demonstrują tego na boisku tak rutynowani gracze, jak Arek Głowacki czy Paweł Brożek? Trudno mi sobie wyobrazić, że Wisła nagle się podniesie" mówił jeszcze w piątek Dariusz Wdowczyk.
Wisła po 26 rozegranych meczach znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli Ekstraklasy. Ma 26 punktów, tylko o 4 więcej niż ostatni Górnik Zabrze.
Sport.pl, Katowicki Sport