Erling Haaland przyszedł do Borussii Dortmund w styczniu 2020 roku. W 15 meczach ligowego sezonu 19/20 zdobył 13 bramek. Do nich dołożył jeszcze trafienie 1 Pucharze Niemiec i dwa gole w Lidze Mistrzów. Następny sezon Norwega był jeszcze lepszy. Napastnik w 28 meczach zdobył 27 bramek i zanotował osiem asyst. Dodatkowo został on królem strzelców Champions League z dorobkiem 10 trafień.
Jak zatrzymać Haalanda?
Haaland ma umowę z Borussią do czerwca 2024 roku. Wiadomo jednak, że wcześniej nastąpią próby wykupu napastnika z Dortmundu. Już w najbliższe lato mogą zgłosić się po niego największe potęgi Europy z Manchesterem City i PSG włącznie. Kwestią, która ułatwia tak bogatym klubom podebranie Haalanda jest fakt, że w jego kontrakcie istnieje klauzula, która umożliwia napastnikowi odejście z Borussii, jeśli jakaś drużyna zapłaci za niego od 75 do 90 milionów euro.
Według Sport Bild władze niemieckiego klubu będą wysoce zmotywowane do zatrzymania Norwega u siebie. Na stole ma nawet pojawić się rekordowa, jak na warunki klubu pensja za sezon, czyli 15 milionów euro. „La Gazzetta dello Sport” donosi jednak, że jego agent Mino Raiola celuje o wiele wyżej i domaga się pensji wynoszącej nawet 50 milionów euro. Takich ogromnych pieniędzy niemiecki klub nie dałby rady wyłożyć nawet w najśmielszych snach.