Jerzy Brzęczek został szkoleniowcem Wisły Kraków w trakcie rundy wiosennej obecnego sezonu. Były selekcjoner reprezentacji Polski nie miał więc okazji pracować z zawodnikami w okresie przygotowawczym, przez co misja, której się podjął, jest dużo trudniejsza. Na ten moment poprowadził krakowski zespół w ośmiu spotkaniach. Jego drużyna wygrała tylko raz, czterokrotnie dzieliła się punktami i odniosła trzy porażki. Sytuacja Białej Gwiazdy nie jest najlepsza, ale trener, niezależnie od tego, co się stanie, postanowił się zadeklarować.
PKO Ekstraklasa. Brzęczek zostanie w Wiśle Kraków
Wisła Kraków może spaść z PKO Ekstraklasy, co byłoby sporą sensacją, patrząc na markę tego klubu. Wielu szkoleniowców nie chciałoby pozostawać w zespole, który kolejny sezon rozpoczynałby w niższej lidze. Jerzy Brzęczek jest jednak wyjątkiem, o czym na konferencji prasowej poinformował Dawid Błaszczykowski. – Trener Brzęczek zadeklarował, że nawet jeśli spadniemy do pierwszej ligi, to jest gotowy zostać. Ja ze swojej strony chciałbym dodać, że również chciałbym, żeby trener został nawet jeśli, nie daj Boże, spadniemy – powiedział prezes Białej Gwiazdy, cytowany przez Sport w Małopolsce.
Przypomnijmy, że były selekcjoner miał już okazję pracować na poziomie Fortuna 1. Ligi. 51-latek był trenerem GKS-u Katowice. Natomiast do końca tego sezonu pozostało już tylko sześć spotkań. Wisła Kraków zajmuje aktualnie 16. miejsce w ligowej tabeli. Do bezpiecznej strefy traci trzy punkty. Najbliższym rywalem krakowskiej drużyny będzie Śląsk Wrocław. Jeśli wiślakom udałoby się zwyciężyć, zrównaliby się z wrocławianami punktami.
Czytaj też:
Sensacyjne doniesienia. Gwiazda PKO BP Ekstraklasy może trafić do klubu z czwartej ligi