3 marca doszło do starcia dwóch drużyn, które w obecnym sezonie są beniaminkami Ekstraklasy. Ich sytuacja różni się jednak znacznie – ŁKS Łódź jest już niemal pewny spadku, a Puszcza Niepołomice ma całkiem spore szanse na utrzymanie. Przy al. Unii 2 to jednak gospodarze zatriumfowali, choć ozdobą meczu był przede wszystkim gol zawodnika z drużyny przyjezdnych.
Kamil Zapolnik zrobił to niesamowicie
Na pierwsze trafienie czekaliśmy dwa kwadranse, aczkolwiek było warto, ponieważ takie gole nie padają często ani w Ekstraklasie, ani w ogóle na świecie. Tymczasem Kamil Zapolnik pokonał bramkarza w taki sposób, że w przyszłości będzie mógł śmiało liczyć na nominację do nagrody za najładniejszą bramkę sezonu.
Wszystko zaczęło się od dośrodkowania z prawej strony, które początkowo zdawało się zbyt lekkie, aby można było po nim zagrozić Aleksandrowi Bobkowi. Tymczasem napastnik Puszczy zrobił coś, czego nie spodziewał się ani kryjący go obrońca, ani nikt inny na boisku czy trybunach. Snajper postanowił, że nie będzie nawet przyjmował piłki, tylko od razu złoży się do przewrotki, co też uczynił. Uderzył czysto, a futbolówka poszybowała nad głową golkipera, odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Zlatan Ibrahimović byłby dumny z Polaka.
ŁKS Łódź odwrócił losy spotkania
To trafienie okazało się jednak tylko łyżką miodu w beczce dziegciu dla drużyny prowadzonej przez Tomasza Tułacza. Jeszcze w pierwszej połowie ŁKS odpowiedział trafieniem z rzutu karnego. Artur Craciun zagrał piłkę ręką we własnej „szesnastce”, więc sędzia podyktował stały fragment, który wykorzystał Dani Ramirez.
Następnie do siatki dwukrotnie trafił Husein Balić. Najpierw po kombinacyjnej akcji zakończonej dośrodkowaniem do niego z prawej strony, które wykończył kolanem, a później po podaniu Antoniego Młynarczyka z lewej flanki. Puszcza starała się jeszcze gonić wynik, gdy w doliczonym czasie gry drugiego gola strzelił Zapolnik z rzutu karnego. Sam napastnik był faulowany przez Adriena Louveau, więc wykorzystał prezent od Francuza. Ostatecznie jednak ŁKS wygrał 3:2.
ŁKS Łódź 3:2 Puszcza Niepołomice
Gole: Ramirez 38’ (k), Balić 58’ i 76’ – Zapolnik 29’ i 90+1’ (k)
Wyjściowy skład ŁKS-u: Bobek – Dankowski, Gulen, Mammadov, Durmisi – Mokrzycki, Balić, Ramirez, Letniowski, Janczukowicz – Tejan
Wyjściowy skład Puszczy: Zych – Mroziński, Craciun, Yakuba, Koj – Sefarin, Stępień – Bartosz, Hajda, Revenco – Zapolnik
Czytaj też:
Fatalna postawa Kacpra Tobiasza. Jest decyzja ws. jego najbliższej przyszłościCzytaj też:
Gwiazda Widzewa wściekła po meczu. Piłkarz klnie na sędziów