Portugalia - Polska. Serial „Gra o honor” powraca z ostatnim w tym roku odcinkiem

Portugalia - Polska. Serial „Gra o honor” powraca z ostatnim w tym roku odcinkiem

Kamil Grosicki, Jerzy Brzęczek i Jakub Błaszczykowski
Kamil Grosicki, Jerzy Brzęczek i Jakub Błaszczykowski Źródło: Newspix.pl / Lukasz Grochala/Cyfrasport
We wtorek 20 listopada reprezentacja Polski zagra z Portugalią w Guimaraes. To ostatnia szansa dla Jerzego Brzęczka, aby nie zakończyć 2018 rok bez nawet jednego zwycięstwa z kadrą. Szansa – trzeba przyznać – mizerna, patrząc na klasę przeciwnika. Początek meczu o godz. 20:45. Relacja NA ŻYWO będzie dostępna na Wprost.pl.

Ostatnia szansa dla  na poprawienie swojego dorobku jest też ostatnią szansą dla piłkarzy, by katastrofalny dla polskiej piłki rok 2018 zakończyć z podniesioną głową. To także okazja, by dać kibicom choć odrobinę radości – przez ostatnie miesiące nasi piłkarze zdecydowanie nie rozpieszczali fanów. W całym 2018 roku udało im się wygrać jedynie trzy mecze, w dodatku były to spotkania bez większego znaczenia. 3:2 towarzysko z Koreą Południową, 4:0 towarzysko z kiepską Litwą i 1:0 w zawstydzających okolicznościach (niesławny „niski pressing”) na pożegnanie z koszmarem mundialu w Rosji. Wygrana z Portugalią, choć pozornie nic nam nie daje, przyniosłaby może odrobinę nadziei na przyszłość.

Pożegnanie z dywizją A

Spotkanie z Portugalczykami może być też dla Polaków ostatnim w dłuższej perspektywie czasowej meczem na tym poziomie Ligi Narodów. Wiadomo przecież, że Polska niezależnie od rezultatu spadnie do niższej dywizji. Choć kapitan Robert Lewandowski zapowiada szybki powrót na szczyt, ostatnie kiepskie wyniki ze średniakami typu Irlandia i Czechy zdecydowanie skłaniają do nieufności wobec takich deklaracji.

Mecz o honor i o stawkę?

Mecz w Guimaraes nie jest jednak wyłącznie ulubioną/znienawidzoną przez polskich kibiców powtórką z serialu „Gra o honor”. Wynik może zadecydować o rozstawieniu przed losowaniem grup eliminacyjnych Mistrzostw Europy 2020. O dwa ostatnie miejsca w pierwszym koszyku walczą jeszcze Chorwacja, Niemcy i właśnie . Co więcej, w najlepszej sytuacji są „Biało-czerwoni”. Jeśli podopieczni Brzęczka wygrają z Portugalią, będą pewni swojego miejsca wśród rozstawionych drużyn.

Na Portugalię bez Glika i Lewandowskiego

Oczywiście Portugalię trzeba najpierw pokonać, a to nie wydaje się prostym zadaniem. Biorąc pod uwagę zarówno beznadziejną formę Polaków (trzy porażki, dwa remisy w ostatnich pięciu meczach), jak i zupełnie odwrotną formę przeciwników (trzy wygrane, dwa remisy), trudno zachować optymizm. Zwłaszcza, że trener Fernando Santos znalazł już raz sposób na zespół Brzęczka. Wynik 2:3 dla Portugalczyków zupełnie nie oddaje tego, co działo się na stadionie w Chorzowie – rywale mogli strzelić trzy razy tyle goli, kompletnie zdeklasowali Polaków. „Biało-czerwonym” nie pomoże też fakt, że w spotkaniu nie zagra kontuzjowany i uskarżający się na kontuzję (zwaną przez licznych dziennikarzy „wirusem FIFA”) .

O której początek meczu Portugalia – Polska?

Mecz Portugalia – Polska rozpocznie się o godz. 20:45 we wtorek 20 listopada. Spotkanie rozgrywane w ramach Ligi Narodów odbędzie się w Guimaraes.

Gdzie oglądać mecz Portugalia – Polska?

Transmisja z meczu Portugalia – Polska będzie dostępna na trzech kanałach: Polsat Sport, TVP Sport i TVP 1. Ponadto w internecie spotkanie można będzie obejrzeć na sport.tvp.pl. Tradycyjnie, relację NA ŻYWO z meczu „Biało-czerwonych” przeprowadzimy na Wprost.pl.

Czytaj też:
Robert Lewandowski nie zagra w meczu z Portugalią