Kontuzja wykluczyła Bartłomieja Drągowskiego. Musiał opuścić boisko

Kontuzja wykluczyła Bartłomieja Drągowskiego. Musiał opuścić boisko

Bartłomiej Drągowski
Bartłomiej Drągowski Źródło: Shutterstock / Fabrizio Andrea Bertani
Bartłomiej Drągowski odniósł uraz w trakcie meczu Spezii Calcio z Juventusem. Reprezentant Polski zszedł z boiska już w pierwszej połowie.

Ostatnie miesiące nie są łaskawe dla Bartłomieja Drągowskiego. Polak miał gigantycznego pecha, odnosząc kontuzję na kilka dni przed wylotem do Kataru na mistrzostwa świata. Bramkarza podczas turnieju zastąpił Kamil Grabara. Rekonwalescencja 25-latka potrwała zdecydowanie szybciej niż pierwotnie zakładano, ponieważ poza przerwą na mundial pauzował tylko pięć spotkań. Niestety zanosi się na kolejną dłuższą przerwę.

Bartłomiej Drągowski zszedł z boiska z kontuzją

Spezia Calcio podjęła przed własną publicznością Juventus. Bartłomiej Drągowski był jedynym polskim bramkarzem, który przebywał na boisku, ponieważ Wojciech Szczęsny zasiadł na ławce rezerwowych. Mecz od samego początku przebiegał pod dyktando faworyzowanych gości, którzy już w 17. minucie omal nie wyszli na prowadzenie. Do siatki trafił wówczas Dusan Vlahović, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Była to pierwsza i zarazem jedyna kapitulacja Polaka w tym meczu.

Niestety w trakcie interwencji Bartłomiej Drągowski nabawił się urazu pachwiny i kontynuował grę z wyraźnym grymasem na twarzy, choć nie potrwało to długo. Polak poprosił o zmianę w 24. minucie, a w jego miejscu zameldował się rezerwowy bramkarz piłkarzy ze Spezii, 40-letni Federicho Marchetti, który fanom Serie A może kojarzyć się również z występów w Lazio Rzym. W 32. minucie pokonał go Moise Kean, który wykorzystał dośrodkowanie Filipa Kosticia.

Cały mecz zakończył się wynikiem 0:2 dla Juventusu. W drugiej połowie do siatki trafił jeszcze Angel Di Maria.

twitter

Fatalne wyniki Spezii Calcio

Forma Spezii Calcio w 2023 roku pozostawia wiele do życzenia. Mimo obiecującego startu z dwoma remisami i jednym zwycięstwem, następnie przyszła seria czterech porażek z rzędu. W poprzedniej kolejce zremisowali z Empoli 0:0, by teraz ponownie polec w starciu z Juventusem.

Czytaj też:
Oficjalnie: Tam zagra Szymon Żurkowski. Wszystko jest już jasne
Czytaj też:
Kamil Grabara zaskakująco ocenił formę Wojciecha Szczęsnego. „Chciałbym być, jak on”

Źródło: WPROST.pl