Kolumbijczyk odrzucił ofertę Legii, dołączy do innej drużyny z Ekstraklasy. Znamy powody tej decyzji

Kolumbijczyk odrzucił ofertę Legii, dołączy do innej drużyny z Ekstraklasy. Znamy powody tej decyzji

Frank Castaneda, Sheriff Tyraspol
Frank Castaneda, Sheriff Tyraspol Źródło:Newspix.pl / Sportphoto24 / EPhotopress
Wszystko wskazywało na to, że Frank Castaneda już niebawem zostanie zawodnikiem Legii Warszawa. Jak się jednak okazuje, Kolumbijczyk faktycznie zagra w Polsce, aczkolwiek to nie w zespole mistrzów Polski będzie występował.

Ekstraklasowe kluby mają tę przewagę nad wieloma ekipami z innych krajów, że w Polsce okienko transferowe trwa do końca lutego. W związku z tym różne drużyny wciąż szukają wzmocnień. W tym gronie jest Legia Warszawa, która miała pozyskać Franka Castanedę. Jak się jednak okazuje, ostatecznie zagra on w innej drużynie również walczącej o uniknięcie spadku do I ligi.

Frank Castaneda jednak nie dla Legii Warszawa

Juan Capera, kolumbijski dziennikarz ESPN, jako pierwszy poinformował na Twitterze, że napastnik może niebawem zostać podopiecznym Aleksandara Vukovicia. Co ciekawe wpis, który zamieścił w tym medium społecznościowym, szybko zniknął z jego profilu. Piotr Koźmiński z portalu sportowefakty.wp.pl ustalił natomiast, że zamiast do Legii, Castaneda dołączy do Warty Poznań.

Warszawianie byli gotowi związać się z nim, ale piłkarza nie satysfakcjonowała proponowana długość kontraktu. Stołeczny klub proponował zawodnikowi umowę dłuższą niż na pół roku, na co jednak ten nie chciał się zgodzić. Warta – wręcz przeciwnie i dlatego to do zespołu Dawida Szulczka trafi Kolumbijczyk. Chodzą plotki, iż to dlatego, że już latem ma przenieść się do egzotycznej ligi z Azji wschodniej. Mówi się o głównie o Tajlandii. Do Zielonych ma dołączyć na zasadzie wolnego transferu, po tym jak skończyła się jego umowa z Sheriffem Tyraspol.

Jeśli Castaneda będzie prezentował równie imponującą formę, co w Mołdawii, może walnie przyczynić się do utrzymania Warty w Ekstraklasie. W sezonie 2021/22 Kolumbijczyk uzbierał sześć goli oraz siedem asyst w 17 meczach Divizii Nationala. Z kolei w poprzednich rozgrywkach do siatki aż 28 razy i 14 asyst

Czytaj też:
Właściciel Cracovii boleśnie wytknął Michałowi Probierzowi jego błędy. Wbił też szpilę Wiśle Kraków

Opracował:
Źródło: Twitter @JulianCaperaB / sportowefakty.wp.pl