Mecz, podczas którego doszło do skandalicznej sytuacji z udziałem trenerki, wprawdzie został rozegrany 20 stycznia, ale dopiero teraz nagranie ze spotkania ujrzało światło dzienne. Podczas spotkania młodzieżowej drużyny Indiezit Lipieck z Dynamem Krasnodar trenerka pierwszej z drużyn odreagowała złość na jednej z podopiecznych.
Ludmiła Stjepanowa widząc, że jej podopiecznym nie idzie na boisku, poprosiła o przerwę. Zamiast jednak spokojnie wyłożyć im założenia taktyczne i zmotywować do lepszej gry, uderzyła 20-letnią Jekaterinę Ilijnę w ramię, a następnie zaczęła szarpać ją za włosy.
Dyrektor klubu komentuje
Sprawę nagłośniła m.in. Jekaterina Gamowa, czyli była reprezentantka Rosji, która ma na swoim koncie tytuły mistrzyni świata i Europy. „To dzikie. Klubie, wyjaśnij kibicom to zachowanie. Takim trenerom trzeba odbierać licencję” – napisała na Instagramie.
Do sprawy odniósł się już dyrektor klubu Indiezit Lipieck, Roman Pristovakin. „Sprawa jest nieprzyjemna, zarówno dla klubu, jak i dla mnie osobiście. Mogę powiedzieć, że Ludmiła również żałuje tego incydentu” – czytamy w oświadczeniu cytowanym przez klub na Instagramie. Pristovakin zaznaczył także, ze trenerka drużyny młodzieżowej jest „miłą i bystrą osobą”. „Takie zachowanie nie jest dla niej typowe” – dodał.
Dyrektor klubu podkreślił przy tym, że trudno wyjaśnić motywacje Stjepanowej. Zarazem zasugerował, że nie zamierza rozwiązywać umowy z trenerką. „Każdemu, kto domaga się zwolnienia i cofnięcia licencji, zadaję pytanie: Czy kiedykolwiek popełniłeś w życiu błąd, którego później żałowałeś? Nie można atakować kogoś, kogo się w ogóle nie zna. Nawet najgorsi przestępcy mogą liczyć na pobłażliwość, jeśli przyznają się do winy” – stwierdził. „Jestem pewien, że Ludmiła nie pozwoli sobie na takie zachowanie w przyszłości” – podsumował.
Czytaj też:
Bardzo trudny quiz dla fanów siatkówki. Dasz radę uzyskać chociaż 50 proc.?