Norbert Huber może nie zagrać nawet przez rok, ale nie traci optymizmu. „Czuję się wyśmienicie”

Norbert Huber może nie zagrać nawet przez rok, ale nie traci optymizmu. „Czuję się wyśmienicie”

Norbert Huber
Norbert Huber Źródło: Newspix.pl / Anna Klepaczko/ FOTOPYK
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w ubiegłym sezonie wygrała niemal wszystko, co było do wygrania, a jednym z architektów sukcesu zespołu był Norbert Huber. W środkowym upatrywano także kandydata do gry w podstawowym składzie reprezentacji na mistrzostwach świata, ale poważna kontuzja przekreśliła jego szansę na występ w czempionacie. Nam zawodnik zdradził, jak obecnie się czuje i opowiedział o wsparciu ze strony kolegów z drużyny.

Norbert Huber był jednym z wyróżniających się zawodników drużyny, która w ubiegłym sezonie wywalczyła trzy trofea. Środkowy zagrał w 31 meczach, zdobywając w nich aż 348 punktów, a dobra postawa na ligowych parkietach zaowocowała powołaniem do reprezentacji Polski na mecze Ligi Narodów. Część ekspertów wskazywała, że niespełna 24-letni zawodnik może wywalczyć miejsce w podstawowym składzie drużyny Nikoli Grbicia i zagrać na mistrzostwach świata.

Plany gracza ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pokrzyżowała jednak kontuzja odniesiona w połowie maja. Środkowy doznał urazu ścięgna Achillesa, który wyklucza go z gry na wiele miesięcy. W rozmowie z „Wprost” Huber zdradził, jak się czuje, ile może potrwać jego rehabilitacja i jakie upominki wysyłają mu fani.

Katarzyna Gurmińska „Wprost”: Mistrzostwo i Puchar Polski, triumf w Lidze Mistrzów, ale też ciężka kontuzja. Ten sezon był dla Ciebie rollercoasterem emocji. Jak z dzisiejszej perspektywy ocenisz minione miesiące?

Norbert Huber: Raczej nie spodziewaliśmy się takiego rozwoju wydarzeń, że będziemy na szczycie w każdych rozgrywkach. To był udany i wyjątkowy pod wieloma względami sezon dla Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, ale dla mnie też w jakiś sposób smutny. Ta kontuzja odniesiona pod koniec sezonu nie jest niczym fajnym, ale takie jest życie, więc trudno.

Źródło: WPROST.pl