To największe szaleństwo w dziejach polskiej siatkówki. Ekspert jasno wskazuje

To największe szaleństwo w dziejach polskiej siatkówki. Ekspert jasno wskazuje

Jan Nowakowski
Jan Nowakowski Źródło:Newspix.pl / Anna Klepaczko / Fotopyk
W niecałe trzy tygodnie rozegrana zostanie cała faza play-off PlusLigi. Tak szaleńcze tempo nie podoba się niemal wszystkim, w tym Wojciechowi Drzyzdze.

Pomysłodawcy takiego rozwiązania wyszli naprzeciw temu, co dziać będzie się podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Siatkarska reprezentacja panów jest jednym z głównych faworytów do walki o medale. Żeby tak się jednak stało, siatkarze występujący w większości w polskiej PlusLidze, muszą być wypoczęci.

Wojciech Drzyzga ostro o decyzjach w lidze siatkarzy

Zdecydowano zatem, że kształt play-off będzie wyjątkowo skrócony w porównaniu do tego, co można by zaoferować w normalnych realiach. W czym tkwi nienormalność? W decyzji podyktowanej zbyt dużą liczbą drużyn, a co za tym idzie, meczów w części zasadniczej. Późniejszą konsekwencją jest szalone tempo play-off. Początek miał miejsce 10 kwietnia, a już 28.04 ma być po wszystkim.

System play-off, w którym grają drużyny PlusLigi sprawia, że mogą zdarzyć się spore niespodzianki. W fazach ćwierćfinałowej i półfinałowej obowiązują bowiem zasady mecz-rewanż, a w przypadku „remisu”, o awansie zadecyduje złoty set. Czym jest remis? To przypadek wygranych tak jak w europejskich pucharach, czyli np. drużyna A wygrywająca 3:0 lub 3:1 (czyli za trzy punkty) i przegrywająca następnie 1:3 lub 0:3. Tak samo w przypadku wyników 3:2 i 2:3 w rewanżu (czyli za dwa oczka).

twitter

Głos po spotkaniu Projektu Warszawa z Bogdanką LUK Lublin zabrał Wojciech Drzyzga. W stolicy przyjezdni wygrali 3:0, ale przegrali złotego seta. W obliczu wcześniejszej porażki 1:3 w Lublinie, w „normalnych” play-offach było 1:1 w rywalizacji. Trzeba było jednak zagrać złotego seta, w którym Projekt triumfował 15:12 i choć całościowo przegrał, zbierając wszystkie partie razem 1:3, to awansował do półfinału.

Dodajmy, że nie brakowało kontrowersji wokół decyzji po wideoweryfikacji, w tym przy ostatnim punkcie w meczu. Decydowały milimetry, kilka pikseli na obrazie video, bądź zwykły, ludzki błąd.

twitter

– Błędem jest rozgrywanie play-off w tym systemie. Nie mogę dalej zrozumieć, jak prezesi klubów sami mogli zadecydować o tym, że trochę rzut monetą w siatkówce ma decydować po siedmiu miesiącach grania, kto wygra. Mam proste rozwiązanie, zaczerpnięte od koszykarzy, którzy nie mogą zrozumieć, dlaczego takie rzeczy dzieją się w siatkówce. Jutro można było zagrać trzeci mecz, naprawdę. Hotel, jedna doba. Na boisku dzisiaj biegało z 15 milionów złotych. Na pewno to by niczego nie zaburzyło. A Torwar byłby pełny, bo chyba już koncertu by nie było – przyznał komentator Polsatu Sport, były wielokrotny reprezentant Polski, w rozmowie dla podcastu „Szósty Set”.

PlusLiga: Poznaliśmy półfinalistów w grze o mistrzostwo Polski

Nie było niespodzianek w walce czołowej ósemki w pierwszej części fazy play-off. W ćwierćfinałach najbliżej odpadnięcia spośród faworytów byli siatkarze Projektu Warszawa we wspomnianym wcześniej dwumeczu i złotym secie.

Obok warszawskiej drużyny do półfinałów zakwalifikowały się również: Jastrzębski Węgiel, Aluron CMC Warta Zawiercie i Asseco Resovia Rzeszów. Warszawianie zagrają w półfinale z zespołem trenera Michała Winiarskiego, za to mistrzowie Polski z Jastrzębia-Zdroju zmierzą się z klubem ze stolicy Podkarpacia.

W przypadku rywalizacji półfinałowej również obowiązuje dwumecz, a jeśli będzie taka potrzeba, zostanie rozegrany złoty set, decydujący o awansie do finału. Pierwsze spotkania półfinałowe zostaną rozegrane w Warszawie i Rzeszowie, już w najbliższą środę (tj. 17 kwietnia). Rewanże za to w sobotę (tj. 20 kwietnia).

Czytaj też:
Sebastian Świderski potwierdził sensacyjne wieści. PlusLiga w nowym miejscu
Czytaj też:
Adrian Mihułka dla „Wprost”: Bartosz Kurek w formie jest graczem nie do zatrzymania

Opracował:
Źródło: X / @SzostySet