Mariusz Wlazły zdobył mistrzostwo świata, został najlepszym zawodnikiem turnieju i pożegnał się z kadrą. Teraz zawodnik PGE Skry Bełchatów wskazał swojego następcę. Ma nim być Dawid Konarski - podaje Sport.pl.
W czwartek Wlazły odcisnął swoje dłonie jako pierwszy sportowiec z regionu łódzkiego w gwieździe, która zostanie wmurowana w Alei Gwiazd Sportu mającej powstać pod łódzką Atlas Areną.
Wlazły przy tej okazji po raz kolejny podkreślił, że kadra jest dla niego tematem zamkniętym. Sportowiec wskazał jednak swojego następcę - w tej roli widzi Dawida Konarskiego. - Jest bardzo dobrym siatkarzem, dobrze wyszkolonym technicznie. Potrzebuje jednak pewności siebie, która wynika z tego, że rozegra się przez te kilka lat parę spotkań w reprezentacji. Nie mówię, że mu tego brakuje, ale taka większa pewność daje większą swobodę i luz na boisku. Przede wszystkim Dawid jest też dobrym człowiekiem pod względem charakterologicznym, dlatego super wpasuje się w zespół. Oprócz tego, że będzie grał dobrze, da też wiele ze strony mentalnej - wyjaśnił swój wybór siatkarz.
Sport.pl
Wlazły przy tej okazji po raz kolejny podkreślił, że kadra jest dla niego tematem zamkniętym. Sportowiec wskazał jednak swojego następcę - w tej roli widzi Dawida Konarskiego. - Jest bardzo dobrym siatkarzem, dobrze wyszkolonym technicznie. Potrzebuje jednak pewności siebie, która wynika z tego, że rozegra się przez te kilka lat parę spotkań w reprezentacji. Nie mówię, że mu tego brakuje, ale taka większa pewność daje większą swobodę i luz na boisku. Przede wszystkim Dawid jest też dobrym człowiekiem pod względem charakterologicznym, dlatego super wpasuje się w zespół. Oprócz tego, że będzie grał dobrze, da też wiele ze strony mentalnej - wyjaśnił swój wybór siatkarz.
Sport.pl