To pierwszy ważny sukces Thurnbichlera w kadrze Polski. Skoczkowie mówią o tym jak jeden mąż

To pierwszy ważny sukces Thurnbichlera w kadrze Polski. Skoczkowie mówią o tym jak jeden mąż

Thomas Thurnbichler
Thomas Thurnbichler Źródło:PAP / Tomasz Wiktor
Ta rzecz zmieniła się najbardziej za kadencji Thomasa Thurnbichlera w naszej reprezentacji. Polscy skoczkowie narciarscy mówią o tej kwestii jak jeden mąż. To miła odmiana po poprzednim sezonie.

Jednym z najważniejszych pytań przed zimowym sezonem 2022/23 w skokach narciarskich było to o atmosferę w reprezentacji Polski. Ta jeszcze niedawno była wyjątkowo gęsta, ponieważ Michal Doleżal rozstawał się z drużyną i PZN-em w bardzo kiepskich relacjach. Skoczkowie stanęli po stronie szkoleniowca i poszli nawet na otwartą wojnę z Adamem Małyszem, ówczesnym dyrektorem sportowym federacji. Kiedy więc ogłoszono zatrudnienie nowego szkoleniowca, jasno określono, że poprawa atmosfery w drużynie będzie dla niego jednym z najważniejszych zadań.

Dobry początek sezonu 2022/23 w wykonaniu polskich skoczków

Thomas Thurnbichler, bo o nim mowa, został wybrany na szkoleniowca Polaków dość niespodziewanie. Wcześniej w mediach wiele mówiło się o innych, bardziej doświadczonych trenera jak Alexander Pointner czy Mika Kojonkoski, lecz ostatecznie PZN postawił na selekcjonera młodszego nawet od Kamila Stocha czy Piotra Żyły.

Jak się jednak okazuje, decyzja była słuszna. Potwierdzają to wypowiedzi poszczególnych zawodników, ale też wyniki. Dawid Kubacki wygrał Letnie Grand Prix, a do tego pierwszy konkurs indywidualny w sezonie zimowym, w Wiśle. Kamil Stoch i Piotr Żyła też kończyli rywalizację w czołówce. Dobrze zaprezentował się też Paweł Wąsek.

To zmieniło się w reprezentacji Polski dzięki Thomasowi Thurnbichlerowi

Już po zawodach wszyscy nie kryli zadowolenia ze swoich startów, do których podchodzą z dużym entuzjazmem. – Chyba nie da się lepiej zacząć sezonu. Świetny wynik, fajne skoki, fajne też skoki kolegów, bo sześciu nas zapunktowało, a Piotrek i Kamil byli w dziesiątce. Kamień spadł z serca po poprzednim sezonie – powiedział Kubacki, cytowany przez portal sport.pl. – Wszyscy fajnie skaczemy. Stare, dobre czasy wracają – dodał Żyła.

Być może najważniejszą wypowiedzią jest jednak ta Wąska. 23-latek został zapytany o to, czy w drużynie znacznie zmieniła się atmosfera względem tego, jaka była w poprzednim sezonie. – No zdecydowanie! Jest dużo więcej luzu, dużo więcej radości. Na pewno będzie dzisiaj dużo radości w szatni i w hotelu. Cieszymy się, bo dużo lepiej nam się tak współpracuje i spędza razem czas – stwierdził jednoznacznie.

Czytaj też:
Trudny QUIZ o polskich skoczkach narciarskich. Sprawdź, czy jesteś ekspertem
Czytaj też:
Kamil Stoch i Dawid Kubacki rozbawili do łez. Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał

Źródło: sport.pl