Już niebawem, w połowie stycznia, rozpocznie się jeden z najważniejszych turniejów tenisowych, a mianowicie Australian Open. W tych wielkoszlemowych zawodach wystąpią największe gwiazdy tej dyscypliny sportu, choć jak się okazuje niestety nie wszystkie. Kibice nie zobaczą w akcji między innymi aktualnego lidera rankingu ATP.
Carlos Alcaraz wycofał się z Australian Open
Aktualnie jest nim Carlos Alcaraz i to właśnie on 6 stycznia ogłosił, że musi wycofać się z rozgrywek. Jak się okazuje, urazu doznał podczas ćwiczeń w dość pechowy sposób. „Kiedy byłem w najlepszej formie podczas przygotowań do sezonu, nabawiłem się kontuzji przez przypadkowy, nienaturalny ruch w trakcie treningu. Tym razem chodzi o mięsień półbłoniasty mojej prawej nogi” – wyjaśnił zawodnik na swoim Twitterze.
„Pracowałem ciężko, aby w Australii występować na najwyższym poziomie, ale niestety nie mogę zagrać ani w Kooyong, ani w Australian Open. Jest mi trudno, lecz muszę być optymistą, wyzdrowieć i patrzeć w przyszłość. Do zobaczenia!” – dodał w kolejnym wpisie. To już drugi raz z rzędu, kiedy w tym turnieju wielkoszlemowym nie wystąpi aktualny lider klasyfikacji ATP. Przed rokiem na tamtejszych kortach zabrakło Novaka Djokovicia
19-latek był odkryciem ubiegłego sezonu męskiego tenisa. W 2022 roku wygrał aż pięć imprez, w tym US Open. Ponadto triumfował w Rio de Janeiro, Miami, Madrycie, oraz Barcelonie. W dużej mierze dzięki temu wspiął się na szczyt rankingu, na którym to plasuje się od września. Jego przewaga nad drugim Rafaelem Nadalem wynosi aktualnie 800 punktów. Nad trzecim Casperem Ruudem równo 1000.
Czytaj też:
Iga Świątek podjęła trudną decyzję. Australian Open to jej priorytetCzytaj też:
Blamaż w meczu Polska – USA w United Cup. Wynik meczu przyprawia o dreszcze