W pierwszej odsłonie meczu Polacy wygrali 25:21. Cały czas utrzymywali punktową przewagę nad rywalami. Dobrze spisywali się na zagrywce i świetnie grali blokiem. W kolejnym secie Biało-czerwoni zwyciężyli do 19. Jeszcze lepiej funkcjonowała zagrywka, precyzyjnie piłki dogrywał Grzegorz Łomacz. Pewnie w ataku prezentowali się Bartosz Kurek i Michał Kubiak i Mateusz Bieniek.
Punkt za punkt
Prawdziwy horror zaczął się w trzecim secie. Momenty rozluźnienia w polskim zespole sprawiły, że Argentyńczycy poczuli swoją szansę i zdołali odskoczyć nam na kilka punktów. W tej odsłonie spotkania pewnie grał Rafał Buszek. To była próba nerwów dla obu zespołów. Walka toczyła się punkt za punkt i wydawało się, że ten set nigdy się nie zakończy. Ostatecznie Polacy wygrali 37:35. Polska jest liderem grupy B i ma już miejsce w ćwierćfinale.
Czytaj też:
Przepychanki po meczu Polska - Iran. "Jeszcze się spotkamy"