Runa poświęcona bogowi wojny – Tyrowi, znalazła się na oficjalnych strojach przygotowanych dla reprezentacji przez firmę Dale of Norway. Problem w tym, że tego samego symbolu z upodobaniem używają tamtejsze skrajne grupy, m.in. neonazistowski Nordycki Ruch Oporu. Podczas drugiej wojny światowej runy tiwaz używali niemieccy naziści.
Narciarze z olimpijskiej reprezentacji Norwegii już zapowiedzieli, że nie będą nosić kontrowersyjnych ubrań. Oświadczają, że ich decyzja jest jednogłośna. Do wycofania ze sprzedaży strojów ozdabianych runą apelują też niektórzy norwescy projektanci i celebryci. Firma nie zamierza jednak ulegać tym głosom, a jej dyrektor tłumaczy, że przecież sportowcy nie unikają pokazywania się z flagami kraju, którymi też wymachują neonaziści i skrajna prawica.
Neutralność w sporze stara się zachować Norweska Federacja Narciarska. Władze związku sportowego pozwoliły sportowcom na podjęcie suwerennej decyzji w tej sprawie. Wygląda więc na to, że w Pjongczangu nie zobaczymy Norwegów w jednakowych szarych swetrach z symbolem ku czci boga wojny.